Masvidal ponownie w UFC! Pierwszy mistrz BMF zdradził datę i miejsce powrotu

Jorge Masvidal w jednym z najnowszych wywiadów potwierdził, iż za kilka miesięcy ponownie stanie w oktagonie.

Popularny „Gamebred” ma za sobą bogatą karierę w największej organizacji MMA na świecie. Masvidal stoczył w UFC 22 pojedynki, z których wygrał aż 12. Siedmiokrotnie kończył rywali przed czasem. W tym oczywiście zaliczając słynny najszybszy nokaut w historii na Benie Askrenie.

Zwycięstwo nad zapaśnikiem było drugim z serii trzech kolejnych wygranych Jorge w ostatnich latach. Kilka miesięcy później pokonał Nate’a Diaza sięgając po specjalnie utworzony tytuł Baddest Motherf*cker. Po tym jednak przyszły gorsze dni.

Najpierw Masvidal uległ na pełnym dystansie Kamaru Usmanowi, choć trzeba zaznaczyć, że walkę przyjął na ostatnią chwilę. W rewanżu z pełnym obozem został za to brutalnie znokautowany. Później zaś rok po roku przegrywał przez decyzję z Colbym Covingtonem oraz z Gilbertem Burnsem. Po tej porażce zakończył karierę w MMA.

Jorge Masvidal znów w UFC!

Jak mawia stare przysłowie, ciągnie wilka do lasu. „Gamebred” w lipcu musiał uznać wyższość Nate’a Diaza w walce na zasadach boksu. Wciąż pojawiał się na matach ATT, gdzie spotkał go Adrian Bartosiński. Okazuje się, że nie są to wizyty wyłącznie dla podtrzymania formy.

40-letni Masvidal w podcaście Jake’a Shieldsa zdradził, że za 5 miesięcy ponownie wejdzie do oktagonu! Z kim zawalczy Jorge? Tego jeszcze sam nie wie.

Wracam. W kwietniu przyszłego roku ponownie zawalczę w UFC, tak proszę pana. Nie mam jeszcze żadnego rywala. Mam nadzieję, że do końca grudnia poznam jego nazwisko – powiedział „Gamebred”, który zdradził też gdzie wydarzenie z jego udziałem się odbędzie. – Wracam w kwietniu na gali w Miami.

Samo UFC nie ogłosiło jeszcze tak dalekosiężnych planów. W poprzednich latach jednak rokrocznie odwiedzali Kalifornię, gdzie swoje pojedynki toczyli między innymi Mateusz Gamrot, czy Michał Oleksiejczuk. Niewykluczone zatem, że i tym razem organizacja zawita do Słonecznego Stanu.