UFC

Maryna Moroz niezwykle ostrze do Władimira Putina! „Pier***l się, dzi***ko!”

Maryna Moroz, fighterka UFC pochodząca z Ukrainy, udzieliła wywiadu TMZ Sports. Jak nietrudno się domyślić dotyczył on obecnej sytuacji w jej kraju.

Ukraińska fightera UFC, Maryna Moroz występuje w dywizji kobiecej muszej. 30-latka jest zarazem trenerką boksu w kadrze olimpijskiej swojego kraju. Zawodniczka udzieliła wywiadu kanałowi TMZ Sports. Jak łatwo wywnioskować, rozmowa dotyczyła agresji Rosji na Ukrainę.

Do tego doszło 24 lutego. Wojska wkroczyły na teren niepodległego państwa rozpoczynając otwartą wojnę. Dzień w dzień słychać o atakach na kolejne miasta, które są ostrzeliwane i bombardowane. Ukraina jednak dzielnie się broni, a do armii dołączyli również bracia Kliczko, Wasyl Łomaczenko, czy Ołeksandr Usyk.

W wywiadzie udzielonym TMZ, „Iron Lady” posłała bezpośrednią wiadomość do prezydenta Rosji, Władimira Putina:

Pierdol się, dziwko! Kocham mój kraj. Nie waż się tykać Ukrainy!

Maryna Moroz kontynuowała komentarz o sytuacji, jaka obecnie odbywa się w jej kraju. Poruszyła przy tym temat swojej rodziny:

To dla nas ciężki czas. Chcę wesprzeć moich rodaków, prezydenta, całą armię ukraińską i chcę powiedzieć, że my nie chcemy wojny. Bardzo się martwię o moją rodzinę.

Mój ojciec robi domowe granaty. [prawdopodobnie chodzi o koktajle Mołotowa – przyp. red.]

Sprawdź!  Mateusz Gamrot underdogiem w walce z Fizievem! Zmiana kursów w main evencie UFC Vegas 79

Ukrainka do oktagonu wraca już w ten weekend. Na UFC 272 spotka się z reprezentantką Kazachstanu, Mariyą Agopovą. Nie ma co ukrywać, że „Iron Lady” podejdzie do tego pojedynku z większą motywacją.

Będę walczyła. Będę walczyła i pokażę, że Ukraińcy są silni, a ja wniosę swoją flagę do oktagonu.

Tym samym Maryna Moroz dołączyła do listy sportowców, którzy otwarcie krytykują prezydenta Rosji. Do tego grona dołączyli też polscy sportowcy, jak Karolina Kowalkiewicz, czy Jan Błachowicz. Cały świat mobilizuje się, by wspomóc Ukrainę w tej arcytrudnej sytuacji.

Źródło: TMZ Sports

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.