GROMDA

Łukasz Parobiec na gali GROMDA 23. Ujawnił niedoszłego rywala: Obs*ał zbroję [WIDEO]

Łukasz „GOAT” Parobiec powraca do akcji! Weteran walk na gołe pięści potwierdził, że wystąpi podczas gali GROMDA 23, zaplanowanej na grudzień. W rozmowie z Michałem Tuszyńskim ujawnił także, z kim pierwotnie miał zmierzyć się w ringu.

Po raz ostatni Parobiec pojawił się w charakterystycznym kwadracie 4×4 metra we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy to powrócił po nieudanej próbie sięgnięcia po tytuł niekwestionowanego mistrza GROMDY i efektownie znokautował Marcina Wasilewskiego w czwartej rundzie gali GROMDA 18.

Były mistrz świata ISKA nie próżnował również poza GROMDĄ. Niedawno wystąpił na gali Prime Show MMA 14, gdzie w formule Trójkąta Bermudzkiego pokonał zarówno Kacpra Miklasza, jak i Marcina Siwego. Teraz ponownie zobaczymy go w jego ulubionej formule — brutalnych walkach na gołe pięści.

Łukasz „GOAT” Parobiec: „Moralewski obs…ał zbroję”

Doświadczony zawodnik oficjalnie potwierdził swój powrót na GROMDA 23, zdradzając jednocześnie kulisy planowanego zestawienia. W rozmowie z Michałem Tuszyńskim dla kanału Fansportu TV Parobiec ujawnił, że miał zmierzyć się z Maciejem Moralewskim.

Sprawdź!  Czym jest GROMDA...? Kolejne wideo promujące galę trafiło do sieci! [VIDEO]

Słyszałem [że walczę w grudniu]. Miałem mieć zorganizowaną walkę z Moralewskim, ale Moralewski obs…ał zbroję, więc szukam następnego przeciwnika – powiedział Parobiec.

Na linii Parobiec–Moralewski w ostatnim czasie iskrzyło. Obaj zawodnicy wdali się w ostrą wymianę słów w mediach społecznościowych, a komentarze pod ich wpisami szybko przyciągnęły uwagę kibiców. Michał Tuszyński przyznał, że „Morela” nie szczędził mocnych słów i nie gryzł się w język.

No… To jest coś takiego, co mówiłeś, zmiana zdania. Jak potrzebował ode mnie pomocy, to prosił, pisał. Pomagałem mu, wspierałem, a człowiek jak zwykła chorągiewka, gdzieś tam potrafi się odwrócić od kogoś. Powiedz mi, przecież co ja mu zrobiłem? Nic mu zrobiłem. Tylko tyle, że zawalczyłem we freakach – powiedział „GOAT”.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.