Martin Lewandowski osobiście wypowiedział się na temat wyniku sprzedaży gali KSW Epic. Szef polskiej organizacji potwierdził, że faktycznie został pobity rekord.
Gala w Gliwicach okazała się niemałym sukcesem. Kibice bardzo ciepło przyjęli całe wydarzenie (oprócz starcie grapplerskiego) i bardzo podobały im się turniej, czy pojedynki na zasadach PRIDE. Wszystko zakończyła bokserska walka legend, Adamek vs Khalidov.
Kilkadziesiąt godzin po zakończonym wydarzeniu w sieci często cytowano słowa Andrzeja Kostyry. Komentator pięściarskich gal przekazał, że wynik sprzedaży pakietów PPV KSW Epic aż trzykrotnie przebija najlepszy wynik organizacji.
Martin Lewandowski potwierdza rekord sprzedaży PPV
Po informacjach podanych przez pana Kostyrę, szybko powstały przybliżone obliczenia. Najwięcej pakietów PPV sprzedano przy okazji pierwszej gali Closseum na Stadionie Narodowym i było to „znacznie ponad 200 tysięcy”. To oznacza min. 600 tysięcy wykupionych pakietów.
Choć Paweł Jóźwiak ironizował na ten temat, Martin Lewandowski osobiście wypowiedział się o wynikach w wywiadzie dla MyMMA.pl. Szef KSW potwierdził, iż rekord został pobity trzykrotnie, co oznacza też przebicie Fame MMA, które według informacji sprzedawały około 550 tys. pakietów PPV.
– Wiesz, nie lubię mówić o hajsie. Żeby mówić o przychodach, należałoby też pogadać o kosztach. Bo ludzie mnożą sobie wynik PPV razy cenę 40 zł, pojawiają im się jakieś cyfry z sześcioma zerami i mówią: „o Jezu, ale ten Lewandowski jest zarobiony!”, i tak dalej.
– Mogę powiedzieć, że tak: pobiliśmy trzykrotnie nasz najlepszy wynik. Naprawdę, pamiętajmy o kosztach. To była najdroższa walka w dwóch dekadach KSW. Mogło być więcej sprzedanych PPV, dwa elementy techniczne nam nie zagrały, ale nie mam poczucia straty. Po prostu, takie rzeczy się dzieją.