Lennox Lewis o walce Tyson vs. Paul: „To nie sprawiedliwe!”
Lennox Lewis to kolejny z legendarnych pięściarzy, który zabrał głos na temat walki Mike’a Tysona z Jakiem Paulem. Bokserska gala z udziałem „Żelaznego” odbędzie się już w kolejny weekend.
„The Problem Child” ma na koncie 11 bokserskich pojedynków, z których zwyciężył w dziesięciu. Uległ jedynie Tommy’emu Fury’emu, który był jego zdecydowanie najpoważniejszym wyzwaniem. Wśród pokonanych wyróżnić można Ryana Bourlanda (rekord 17-3) oraz Andre Augusta (10-2-1). Inni w większości niewiele wspólnego mieli z boksem. Teraz youtuber i celebryta ponownie zapisze się na kartach historii, będąc najprawdopodobniej ostatnim kiedykolwiek rywalem byłego mistrza świata.
Gala bokserska z walką wieczoru Jake Paul vs. Mike Tyson odbędzie się w nocy z 15 na 16 listopada i transmitowana będzie na Netfliksie. „The Problem Child” jest typowany na pewnego zwycięzcę, choć ci, którzy dobrze znają „Żelaznego” nie skreślają go kompletnie.
Walkę obstawicie na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.
Lennox Lewis o walce Tyson vs. Paul
Głos w sprawie tego pojedynku zabrał ostatnio Roy Jones Jr., który podkreślił atuty, jakie będą po stronie powracającej do akcji 58-letniej legendy. Nieco inaczej na temat konfrontacji „Żelaznego” z „The Problem Child” wypowiadał się były przeciwnik Tysona, Lennox Lewis.
Również mogący poszczycić się mianem legendy boksu emerytowany pięściarz podkreślił, że Jake Paul narobił sporo zamieszania w szermierce na pięści. Jego persona skupiła sporo uwagi i w kilka lat zapracował sobie wręcz na status, na którzy zawodowi bokserzy pracują latami.
– Ta walka ma dobre i złe strony. Wielu bokserów, którzy trenują i zasuwają ciężko, by stanąć przed szansą na zdobycie mistrzostwa świata nie dostępuje tego zaszczytu. A tu nagle pojawia się youtuber, który skupia uwagę, wzbudza emocje i zbiera całe chwałę i pieniądze. Tak więc tak na to patrząc, to nie sprawiedliwe!
Co zaś się tyczy samego pojedynku Lewis będzie na AT&T Stadium w Teksasie, by zobaczyć go na żywo. O ile leciwość „Żelaznego” działa na jego niekorzyść, o tyle wiele okaże się po tym, jak Mike zaprezentuje się na początku walki:
– Ciężko jest boksować, gdy jesteś w podeszłym wieku. Musisz ruszać się po ringu, wyprowadzać ciosy, przyjmować te wyprowadzane w swoją stronę. Ale myślę, że sobie z tym poradzi. Myślałem, że Jake Paul będzie miał kłopoty, bo Mike Tyson wie, jak zadawać świetne ciosy i w korpus i na głowę. Musimy po prostu zobaczyć, czy uda mu się to zrobić w ringu. Mam nadzieję, że to zrobi… Będę tam i zapowiada się to ekscytująco – powiedział Lennox Lewis w rozmowie ze Sky Sports.