Laura Grzyb wciąż marzy o bokserskim mistrzostwie świata: Nadal jestem wysoko w rankingach, jestem brana pod uwagę

Laura Grzyb wciąż marzy o zdobyciu mistrzostwa świata — i nie chodzi tu o pas KSW!

Niepokonana zawodniczka od dłuższego czasu rozwija swoje umiejętności w MMA, a w kwietniu zadebiutowała w okrągłej klatce podczas gali KSW 105. Wcześniej miała już okazję spróbować sił w kickboxingu – na gali FEN pokonała Oliwię Stawską.

W PreZero Arenie Gliwice „Grzybowa” odniosła zwycięstwo nad niepokonaną dotąd Gabrielą Hristeą (3-0). Dziś ponownie zobaczymy ją w akcji – jej rywalką na KSW 111 będzie debiutująca Karolina Vanková.

Laura Grzyb wciąż marzy o bokserskim mistrzostwie świata

Podczas Media Day przed KSW 111 Laura Grzyb w rozmowie z Mariuszem Olkiewiczem z InTheCagePL odniosła się do swojej kariery bokserskiej.

To jeszcze nie wybrzmi z moich ust – powiedziała Laura odnosząc się do kwestii bokserskiej emerytury. – Tych rękawic bokserskich na kołku nie zawiesiłam. Ja bardzo chcę zostać mistrzynią świata i cały czas to podtrzymuję. Nadal jestem wysoko w rankingach i nadal jestem brana pod uwagę. Wiadomo, że teraz sprawy biznesowe wchodzą w grę. Widać, co się dzieje – Arabia Saudyjska wchodzi na rynek, Dana White wchodzi na rynek bokserski, więc coraz ciężej będzie się tam wbić…

Mimo wszystko mam wiarę w sercu… – kontynuowała Laura, po czym na jej twarzy pojawił się uśmiech zdradzający, iż co nieco może wiedzieć. – I chyba tu by trzeba było zapytać mojego menedżera, bo się dzieją różne rzeczy. I te dobre! Więc ja mam nadzieję, że Polska będzie się jeszcze cieszyć z „mistrzyni świata, Laury Grzyb” – dodała zawodniczka.

Zapytana wprost, czy rzeczywiście może stoczyć bój o bokserski tytuł, odpowiedziała z uśmiechem: „Pomidor!”.