KSW

Laura Grzyb liczy na powrót tytułów w KSW! Chłodne słowa o bokserskich promotorach

Laura Grzyb mierzy bardzo wysoko. Niepokonana pięściarka oficjalnie zawitała w szeregi KSW i liczy, że polska organizacja przywróci mistrzowskie tytuły w dywizji pań. Przy okazji ostatniego wywiadu nie zabrakło wrzucenia kamyczka do ogródka świata boksu.

Niepokonana mistrzyni IBO International w wadze super koguciej oficjalnie wstąpiła w szeregi KSW. Organizacja potwierdziła zakontraktowanie Laury Grzyb na social mediach, o czym mówiło się jeszcze w ubiegłym roku.

Zawodniczka ma doświadczenie nie tylko w szermierce na pięści. „Grzybowa” w czerwcu ubiegłego roku pojawiła się na gali FEN, gdzie w formule kickboxingu pokonała Oliwię Stawską.

Laura Grzyb udzieliła już pierwszego wywiadu Super Expressowi, gdzie wyraziła swój stosunek do zmiany dyscypliny.

Nie traktuję przejścia do MMA jako rezygnacji z boksu, a jako poszukiwanie rozwoju. Mam dobrą stójkę, jestem szybka, dynamiczna i gotowa na nowe wyzwania.

Laura Grzyb liczy na pasy w KSW

Pięściarka wiąże też nadzieje z przywróceniem mistrzowskich tytułów żeńskiej dywizji w organizacji KSW. Niewykluczone, że Wojsław Rysiewski wreszcie się ugnie, gdyż oprócz Grzyb już od dawna o pasy nawołuje Wiktoria Czyżewska.

Sprawdź!  Szymon Kołecki o walce z Tomaszem Narkunem: "Aż tak dużo bym nie chciał zarobić i..."

Chcę pokazać dziewczynom, że nie trzeba się bać. Żeńskie MMA rozwija się i może się podobać kibicom. Mam nadzieję, że w KSW wrócą kobiece pasy mistrzowskie, co byłoby świetne – powiedział Laura.

Nie zabrakło też wrzucenia kamyczka do ogródka świata boksu. Grzyb gorzko przyznała, że najwyraźniej promotorom zabrakło pomysłów na rozwój jej kariery. 29-latka nie chciała marnować więcej czasu oczekując na kolejne oferty pojedynków:

Od zdobycia tytułu mistrzyni Europy stoczyłam dwie walki, ale nie były one krokiem do mistrzostwa świata. Promotorzy w Polsce najwyraźniej nie mieli już pomysłu na rozwój mojej kariery. Nie mogę marnować czasu, muszę wykorzystać swój potencjał sportowy i medialny.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.