FAME MMA

Łaszczyk zapowiada show na PGE Narodowym! „Amadeusz mówił, że się nie cofnie, a spie…” [VIDEO]

Kamil Łaszczyk jest gotowy na kolejne spotkanie z Amadeuszem „Ferrarim” Roślikiem. Jak sam zapowiedział: w rewanżach zawsze szło mu dużo lepiej.

Już za kilka dni „Szczurek” ponownie wstąpi na freakowej gali. Podczas FAME 22 na PGE Narodowym czeka go rewanż z Amadeuszem „Ferrarim” Roślikiem. Pierwsze spotkanie zakończyło się sensacyjną porażką byłego już „Władcy Piekieł”, który dominował na Łaszczykiem niemal przez pełne 3 rundy. Koniec końców jednak to pięściarz skończył go ciosami.

Amadeusz jest pewien, że tym razem to jego ręka pójdzie w górę, o czym powiedział Kacprowi Mi z FANSPORTU TV.

Kamil Łaszczyk również porozmawiał z przytaczanym kanałem po ostatnim Face 2 Face z Roślikiem. „Szczurek” przyznał, że nie jest artystą na mikrofonie, a jego domeną są przede wszystkim walki. Choć cały czas był powściągliwy względem „Ferrariego” na koniec wbił mu szpilkę nawiązując do ich pierwszego spotkania:

Ja nie ukrywam, że nie lubię za dużo gadać. Wolę działać, robić swoje. Tak, jak mówiłem w pierwszej walce: ja się nie cofnę. Cofnąłem się? Nie. Szedłem do przodu. Amadeusz mówił, że się nie cofnie, a sp…dalał, jak… no, nie powiem kto. Też będzie miał inne podejście. Ja w boksie za każdym razem, jak walczyłem drugi raz z tym samym zawodnikiem, to zawalczyłem dużo, dużo lepiej. Myślę, że tu będzie podobnie.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.