Autor nokautu ubiegłego roku powraca do klatki! Krzysztof Głowacki już na początku czerwca stoczy drugą walkę w karierze.
Były pięściarz powróci do okrągłej klatki KSW rok po debiutanckiej walce. „Główka” kapitalnie przywitał się z fanami MMA – podczas gali Colosseum 2 zmierzył się z Patrykiem „Glebą” Tołkaczewskim. Torunianin szybko przewrócił go do parteru i zajął dosiad, gdzie Głowacki znokautował go z pleców. Teraz Krzysztof zmierzy się ze znanym ze sceny kickbokserskiej Dawidem Kasperskim.
Wszystkie pojedynki KSW 95 obstawisz u bukmachera Fortuna. Za rejestrację i depozyt otrzymasz darmowe 30 zł. Do tego trzy pierwsze zakłady do 100 zł obstawisz bez ryzyka! To znaczy, że Fortuna zwróci Ci środki na konto w przypadku przegranego kuponu.
Odbierz bonusy i obstawiaj galę KSW 95
Rywal Głowackiego zadebiutował w MMA w lutym tego roku, gdzie na pełnym dystansie pokonał Vasila Ducara. Czech, podobnie jak „Główka”, zdecydowanie bardziej znany jest z pojedynków w bokserskim ringu.
Krzysztof Głowacki wie, że podczas KSW 95 będzie miał zdecydowanie wyżej zawieszoną poprzeczkę. Z tego też tytułu były pięściarz zapowiada, że w starciu nie zabraknie emocji, a na koniec to jego ręka powędruje w górę:
– Poprzeczka jest bardzo wysoko zawieszona, ale spokojnie. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby zdrowym dojść do walki i wyjść z niej zwycięsko. Na pewno emocji nie zabraknie, z mojej strony, jak i z Dawida strony. Nie lubię dużo opowiadać, bo gadać można wiele. Lepiej pokazać wszystko w walce, więc bądźcie cierpliwi i zobaczycie 7 czerwca, co się będzie działo.