Kołecki szczerze o walce Adamek vs. Khalidov. „Góral” znokautowałby Mameda?
Nie milknął echa po hitowym starciu legend, do którego doszło przed kilkoma tygodniami. Szymon Kołecki nie podziela jednak opinii, by to Mamed Khalidov był na najlepszej drodze do zwycięstwa z Tomaszem Adamkiem.
Do starcia legend polskiego boksu i MMA doszło w walce wieczoru KSW Epic. „Góral” powrócił do akcji po ponad pięcioletniej przerwie, co było widać w pierwszych rundach. Mamed Khalidov w swoim stylu dużo się ruszał i bił z różnych kątów.
Jak pokazały karty sędziowskie, były mistrz KSW przeważał. Po trzeciej rundzie jednak do narożnika schodził z grymasem bólu na twarzy. Kontuzja uniemożliwiła mu kontynuowanie pojedynku, dzięki czemu Adamek wygrał przez TKO.
Kołecki zaskakuje: „Nie zgadzam się, że Mamed prowadził”
O ile wielu kibiców twierdzi, że Khalidov był na najlepszej drodze do zwycięstwa, o tyle zupełnie inaczej walkę tę widział Szymon Kołecki. Były zawodnik KSW w rozmowie z InTheCagePL stwierdził, że Tomasz Adamek rozkręciłby się w kolejnych odsłonach. Co więcej, mógłby skończyć Mameda przed czasem:
– Walka wieczoru słabo. W ogóle się nie zgadzam z opiniami, że Mamed prowadził i tylko kontuzja to przerwała. Mamed, jakby tak zliczyć, to w pierwszych trzech rund pewnie z 15 razy przyjął mocne ciosy na tułów. Pewnie czuł, że „pasek energii” się zbliża do końca. Kontuzja kontuzją, ale Adamek z każdą rundą zyskiwałby przewagę, nawet taki zardzewiały. Uważam, że ta walka mogłaby skończyć się przed czasem, ale w kierunku Adamka, bo wykorzystałby swoje atuty.