KSW

Kołecki o debiucie Szpilki w MMA: „Nie zrobił jakiejś kariery. Nie jest trudny do znokautowania. To są małe rękawice i nawet…”

Szymon Kołecki zabrał głos w sprawie debiutu Artura Szpilki w formule MMA i wytypował jego jeszcze niepotwierdzony pojedynek z Sergiejem Radczenko.

W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o walce Szpilki w KSW. Zarówno pięściarze, jak i sama organizacja potwierdziła, że Ukrainiec dostał ofertę i to on na ma być pierwszym przeciwnikiem Artura. Dla zawodników będzie to rewanż, gdyż wcześniej zmierzyli się w boskie i po mocno kontrowersyjnej decyzji zwyciężył Polak.

Kołecki o walce Szpilki w KSW

W ostatnim wywiadzie dla FightsportPL Szymon Kołecki został zapytany o debiut Szpilki w formule MMA. Przyznał, że walka z Radczenko nie wywołuje u niego większych emocji i bardziej interesują go inne zestawienia.

– Szczerze, ja mam innych faworytów, których lubię oglądać. Dla mnie dużo ciekawszym zestawieniem jest Pawlak vs Kęsik, na które czekam. Świetne zestawienie było Janikowskiego z Jakubcem. Dwóch byłych bokserów, z których żaden kariery nie zrobił jakiejś nadzwyczajnej, to nie wiem. Szczerze to mnie to nie pasjonuje. Jakoś głębiej się na temat tej walki nie zastanawiałem.

– W rankingu może być w 10 wszechkategorii wagowych. Ale ja mówię, że nie zrobił jakiejś kariery. No nie jest Furym, nie jest Wilderem, nie jest Usykiem, ani nie był. To był na pewno bardzo dobry solidny bokser, ale to nie był Tyson czy Holyfield, których kariery śledziłbym z zapartym tchem.

Zdradził również, że Szpilka może mieć potencjał, jeśli chodzi o walki w klatce. Mimo że nie ma umiejętności parterowych, to dobrze broni sprowadzenia i jest silny fizycznie, jednak sporym problemem będzie to, że nie jest trudno posłać go na deski.

Sprawdź!  Szalona dieta Mariusza Pudzianowskiego! "30 czekolad, 2 kartony mleka i 2-3 kilo lodów w łóżku"

– Paru moich kolegów miało okazję jeszcze trenując w WCA, oglądali kilka treningów Artura i uważają, że ma potencjał w MMA. Może nie umie obalać, ale nie jest łatwo jego obalić, jest silny fizycznie, także nie znając głębiej obu zawodników i ich umiejętności w MMA, z tego, co słyszałem, to by predysponowało Szpilkę, żeby na niego postawić. Trzeba jednak pamiętać, że Artur może nie jest rozbity, ale nie jest trudny do znokautowania. To są małe rękawice i nawet obcierki przez gardę mogą doprowadzić do nokautu. Także trudno powiedzieć.

Na koniec Kołecki uznał, że w przypadku wygranej Ukraińca, walka powinna zakończyć się przed czasem, natomiast Szpilka będzie miał przewagę na pełnym dystansie.

Źródło: YouTube

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.