Khamzat Chimaev celuje w drugi pas UFC! Czeczeński Wilk wyjawił plany

Khamzat Chimaev nie zamierza poprzestawać na jednym tytule mistrzowskim UFC. Po zdobyciu pasa wagi średniej „Wilk” jasno daje do zrozumienia, że ma apetyt na więcej.

Czeczeński zawodnik od pierwszych występów w UFC uchodził za prawdziwego drapieżnika. Nokautował, poddawał i rozbijał każdego kolejnego przeciwnika, a o jego legendarnym tempie — dwóch walkach w odstępie kilku dni — wciąż mówi się wśród fanów MMA. Po drodze Chimaev zmagał się jednak z problemami zdrowotnymi i dramatycznymi próbami zbijania wagi, które doprowadziły do zamieszania wokół gali UFC 279.

Wszystko to już jednak przeszłość. Khamzat wrócił silniejszy i podczas pojedynku z Dricusem Du Plessisem sięgnął po upragniony tytuł w wadze średniej.

Khamzat Chimaev o planach na przyszłość

„Borzi” zdominował „Stillknocksa” na pełnym dystansie pięciu rund, a o natychmiastowym rewanżu nie ma obecnie mowy. W kolejce czekają już nowi pretendenci: Alexander Hernandez, Reinier de Ridder (jeśli wygra najbliższy pojedynek z Brendanem Allenem) oraz Nassourdine Imavov.

Sam Chimaev myśli jednak o jeszcze większym wyzwaniu:

– Gdybym miał decydować, chciałbym walczyć o drugi pas. Obecny mistrz w wadze 93 kilogramów bardzo mi odpowiada stylem. Oczywiście, nie po to, by bawić się w stójce – powiedział w podcaście Aslanbeka Badaeva. – Mówią, że ma potężną siłę, ale nigdy nie zostałem naprawdę przetestowany w tym aspekcie. On też przecież walczył w wadze średniej, a teraz dominuje w półciężkiej. Chciałbym sprawdzić się z nim właśnie w „205”.

Kilka tygodni temu Alex Pereira odzyskał tron dywizji półciężkiej, nokautując Magomeda Ankalaeva w rewanżowym starciu. Jeśli słowa Chimaeva znajdą potwierdzenie w planach UFC, fani mogą szykować się na jeden z największych hitów w historii organizacji.