UFC

Jon Jones przejechałby się po Ngannou? Szef UFC pewny wyniku walki: „Na sto procent”

Dana White uważa, że ewentualna walka Jona Jonesa z Francisem Ngannou byłaby jednostronnym pojedynkiem.

Kibice MMA długo, bo aż trzy lata czekali na powrót „Bonesa” do oktagonu i debiut w królewskiej kategorii wagowej. Sporo mówiło się o tym, że negocjowana jest jego walka z Francisem Ngannou. Zanim jednak Jones ponownie znalazł się na drodze do klatki UFC, Kameruńczyk wypełnił kontrakt i opuścił organizację.

Amerykanin otrzymał natychmiastowego title shota o wakujący pas wagi ciężkiej i zmierzył się z Cirylem Gane. Francuz kilkanaście miesięcy wcześniej przegrał z Ngannou przez decyzję, ale na tle Jona Jonesa wypadł fatalnie. „Bones” potrzebował zaledwie 124 sekund, by poddać go gilotyną.

Dana White: Jones przejechałby się po Ngannou

To, jak zakończyłaby się walka Jones vs. Ngannou pozostanie jedną z największych zagwozdek. Dana White jednak jest pewien, że wygrany mógłby być tylko jeden, a samo starcie nie byłoby zbyt wyrównane.

Przejechał się po Cirylu Gane. Według mnie tak samo poradziłby sobie z Francisem, na 100% – powiedział sternik UFC w podcaście Club Shay Shay. – To samo zrobiłby Francisowi. Francis nie chciał walki z Jonem Jonesem. Jon Jones to najgroźniejszy, najstraszniejszy, najbardziej za…bisty fighter wszechczasów.

– Jon miał swoje problemy poza oktagonem, co jednak sprawia, że jego dokonania są bardziej imponujące. Jak pomyślisz o jego stylu życia i o tym, że w tym czasie robił co robił najlepszym na świecie – Jones jest jednym z tych, których ludzie docenią, jak go już nie będzie.

Mówię ci to już teraz. Jak rozwiązać zagadkę, kto jest najgroźniejszym facetem na ziemi i zamkniesz dwóch gości w pomieszczeniu, to kto je opuści? Jon p…dolony Jones, za każdym razem, każdego dnia.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.