Kartę główną UFC Vegas 51 otworzył pojedynek w wadze półśredniej. Mounir Lazzez po zmianie rywala w tygodniu gali spotkał się z debiutantem, Ange Loosą.
Tunezyjski „Snajper” po raz drugi w karierze wyjdzie do oktagonu największej federacji MMA. Dotychczas zaliczył rekord 1-1, pokonując w debiucie jednogłośną decyzją Abdula Razaka Alhassana i przegrywając z Warelleyem Alvesem przez TKO już w 1. odsłonie. Mounir Lazzez aż 8 zwycięstw odniósł nokautując oponentów i tego zapewne znów będzie szukał na UFC Vegas 51.
Pierwotnie oponentem „Snipera” miał być Elizeu Zaleski dos Santos. Brazylijczyk wycofał się z przyczyn osobistych. UFC znalazło zastępstwo w postaci Ange Loosy. Szwajcar starał się o angaż w największej organizacji MMA przez Dana White’s Contender Series, jednakże przegrał przez jednogłośną decyzję. Byłą to zarazem jego druga porażka w zawodowej karierze. Loosa nie został jeszcze skończony przed czasem, co jest istotne dla Mounira Lazzeza.
Przebieg walki
Runda 1
Loosa zaczął od straszenia lewym prostym, wyprowadza też celne niskie kopnięcie. Lazzez dobrze kontruje prostymi i po minucie fighterzy zaczęli szachować się ruchami. Tunezyjczyk czeka na rywala, dopuszcza go do siebie. Postraszył lewym sierpem Ange Loosę podchodzącym z kolejnym prostym.. Dobrze celuje „Sniper”, jak na pseudonim przystało. Jego ciosy są bardzo celne – czy to proste, czy hak na tułów. Świetne, acz zablokowane wysokie kopnięcie w jego wykonaniu, posyła też dobry, mocny low kick. Z coraz większą łatwością unika uderzeń Szwajcara i kontruje go kombinacją z prostymi. Na minutę przed końcem poszedł w nogi oponenta Mounir Lazzez. Próba nieudana, Loosa odwrócił klincz na siatce.
Runda 2
Lazzez kontynuuje mocne ataki prostymi. Loosa ruszył po obalenie, ale wyrwał mu się tunezyjski rywal. Snajper raz jeszcze posłał celne ciosy na głowę oponenta. Wymiana prosty za prosty. Moounir Lazzez wykonuje nimi zdecydowanie lepszą robotę. Loosa odpowiada mu też low kickami. Brawa dla niego za serce do walki, ale coraz bardziej przybliża się do KO Lazzez. Dobrze wyczekuje łokieć, daje się wystrzelać Szwajcarowi. Ten stara się jak może, by trafić, jednak obrywa zaraz kolanem! I raz jeszcze poszedł po obalenie Mounir Lazzez! Ponownie jednak było nieudane.
Runda 3
Loosa stara się być aktywny, napiera od pierwszych sekund, Oponent tymczasem świetnie kontruje odpowiadając prostymi, Ruszył po obalenie Szwajcar, było nieudane, jednak bardzo blisko Tunezyjczyka się znalazł. Starcie szybko znalazł się na środku klatki. Stamtąd Lazzez ponownie atakował low kickami i prawymi, jak i lewymi prostymi. Loosa odsłania pozycję, ale przeciwnik świetnie to wykorzystuje. Kapitalne proste, ale skuteczne kombinacje Snajpera, Zasypał jeszcze ciosami szwajcarskiego zawodnika Mounir Lazzez, który pokazał wielkie serce do walki, jednak wygrany może być tylko jeden,
