UFC

Jan Błachowicz nie składa broni! Zabrał głos po przegranej w Londynie

Jan Błachowicz nie zamierza złożyć broni! Były mistrz UFCyou zabrał głos w sprawie swojej przyszłości po gali w Londynie.

Polski półciężki ponownie stanął w oktagonie największej organizacji MMA na świecie. Jan Błachowicz miał za sobą poważne operacje barków, a do tego – co wielokrotnie było mu przypominane – już 42 lata na karku. „Cieszyński Książę” wierzył jednak, że odniesie wygraną i rozpocznie kolejny marsz po pas UFC. Na to też oczywiście liczyli polscy kibice, którzy tłumnie stawili się w O2 Arenie.

Niestety, marzenia o tytule trzeba odłożyć na później, o ile całkowicie o nich nie zapomnieć. Pojedynek z Carlosem Ulbergiem toczony był głównie w stójce. To nikogo nie zdziwiło, bowiem jest najmocniejszą strona obu fighterów. Ze strony Polaka nie zobaczyliśmy zbyt wiele zapasów. Janek tylko raz – nieudanie – spróbował przenieść walkę do parteru.

Ostatecznie starcie z Nowozelandczykiem zakończyło się przez decyzję sędziowską. Po wyrównanym pojedynku to Carlos Ulberg wygrał po jednogłośnym werdykcie arbitrów. Po walce zaś docenił Jana Błachowicza.

Sprawdź!  Błachowicz o kolejnej walce w UFC: "Dla niego to jest nowość. To na pewno będzie na moją korzyść"

Jan Błachowicz nie składa broni!

Przegrana Janka po 20-miesięcznej przerwie nie jest oczywiście niczym dobrym. „Cieszyński Książę” zaliczy zapewne spadek z trzeciego miejsca w rankingu. Internauci z Polski błyskawicznie zaczęli sugerować, iż czas na powrót do KSW oraz, że Błachowicz niczego już nie osiągnie.

W drabince wciąż jednak są zawodnicy, z którymi Janek mógłby się zmierzyć, jak Jamahal Hill, Khalil Rountree, czy nawet Volkan Oezdemir. Sam Polak zabrał wczoraj głos na Instagramie. Zamieścił nagranie nawiązujące do serialu Squid Game, które podpisał:

Gracz 083 – nadal w grze.

Tym samym można się spodziewać, że za czas jakiś Jan Błachowicz ponownie wstąpi do oktagonu. Jeśli w starciu z Ulbergiem nie poniósł większych szkód, może to nastąpić nawet za kilka miesięcy.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.