Jake Paul pewny wygranej z Pereirą! Wskazał mankamenty mistrza UFC
Jake Paul nie spuszcza wzroku z Alexa Pereiry. Amerykanin jest więcej niż pewien, że pokonałby Brazylijczyka w czym tylko utwierdziła go ostatnia walka „Poatana”.
Mistrz wagi półciężkiej UFC zaliczył w tym roku aż 3 obrony swojego tytułu mistrzowskiego. Najpierw znokautował Jamahala Hilla, następnie w rewanżu ponownie rozbił Jiriego Prochazkę, a ostatnio w 4. rundzie znokautował Khalila Rountree.
Pojedynek ten bacznie obserwował Jake Paul, który po ostatniej wygranej nad Mikiem Perrym wyzwał Alexa Pereirę. Nim „The Problem Child” zacznie myśleć o pięściarskiej potyczce z Brazylijczykiem, musi się jednak uporać z Mikiem Tysonem.
Walkę tę obstawicie na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.
Jake Paul: „Na 1000% pokonałbym Pereirę”
Youtuber i była gwiazda Disney Channel porozmawiała ostatnio z Adinem Rossem. Streamer został zapytany, czy widział walkę „Poatana” z Rountreem i jak widziałby swój własny pojedynek z Pereirą?
– Na tysiąc procent bym go pokonał. Rzecz w tym, że Khalil Rountree w pewnym sensie pokazał jego mankamenty, że nie ma dużej mocy ciosów. Nie lubi ciosów na korpus. W MMA Pereira urwałby mi głowę. Ale boks to zupełnie inny sport, inne tempo, inny styl walki.
– Ma dziury, stary. Rountree go naruszył, kilka razy zrobił mu krzywdę ciosami na brzuch, ale nie zbudował na tym serii. Jeśli coś ta walka miała mi pokazać, to tak, Alex Pereira jest świetny, ale wiem, że pokonałby go w walce bokserskiej. Bardzo chciałbym do tego doprowadzić. Presja jest na nim. Musi znaleźć sposób, by wydostać się z kontraktu z UFC, jak zrobił to Nate Diaz. No i ostatecznie wtedy moglibyśmy zasiąść do rozmów.
Alex Pereira, który szybko wyrósł na jedną z największych gwiazd świata MMA, również wyraził chęć na potyczkę z Jakiem Paulem. Póki jest związany kontraktem z UFC może jednak raczej o niej pomarzyć.