Hallmann o patologii w polskiej policji: „Większość utożsamia się z tym, co mówię” [VIDEO]
Piotr Hallmann w najnowszym wywiadzie, którego udzielił kanałowi FANSPORTU TV po raz kolejny bez ogródek wypowiedział się o polskiej policji. Były funkcjonariusz osobiście odkrywa patologię w nadwiślańskich służbach.
Piotr Hallmann to postać doskonale znana polskim kibicom MMA. W 2013 roku zadebiutował w UFC i poddał Kimurą Francisco Trinaldo. Wówczas jeszcze Polaków w oktagonie było jak na lekarstwo, toteż poczynania „Płetwala” przykuwały niemałą uwagę.
Fighter wagi lekkiej pojedynki w UFC łączył z pracą w wojsku, co niestety odbiło się na jego karierze. Z radarów zniknął po wygranej w 2018 roku, ale już niebawem powróci do akcji, Podczas FAME 24: Undeground wystąpi w tytułowym turnieju, gdzie w ćwierćfinale czeka go starcie z Denisem Załęckim.
Hallmann o patologii w policji
„Niebieski Samuraj” podjął się pracy w policji, gdzie należał do BOA – Centralnego Pododdziału Kontr terrorystycznego. Były zawodnik UFC nie ma najlepszego zdania o rodzimych służbach. Po latach założył swój własny kanał na platformie Youtube, gdzie przedstawia różne sytuacje.
Temat odkrywania tajemnic polskiej policji i tego, jak byli koledzy po fachu na jego poczynania reagują został poruszony w rozmowie „Płetwala” z Michałem Tuszyńskim z kanału FANSPORTU TV:
– Ci, co ze mną pracowali, co nie są po tej jakby… Nie chcę, bo parę epitetów omijam, żeby na grubo w nich nie wjeżdżać. Trzeba wziąć pod uwagę, gdzie ja pracowałem – mówił Piotr. – Normalny policjant nie doświadczy tej patologii, którą ja doświadczyłem pracując w komendzie głównej. Jeszcze będąc zamieszanym w jedną z największych kompromitacji, te strajki kobiet.
– Mój dowódca był takim, można powiedzieć, „Szachtą generała Szymczyka”, żeby to miało przełożenie na freakowe środowisko – kontynuował Hallmann, który opowiedział też o kuriozalnej sytuacji z wypraw rowerowych tej dwójki. – Zostałem chcąc nie chcąc wmieszany, bo moje dane upublicznili do mediów i później starali się moją osobą przykryć aferę. Ci, co mam wrogów, to wąska grupka w komendzie głównej policji, co obnażam ich nieudacznictwo, ich niekompetencje – dodał Piotr.
To tylko ułamek całej wypowiedzi byłego funkcjonariusza i zawodnika UFC. Pełną wypowiedź z licznymi anegdotami znajdziecie w powyższym materiale.