UFC

Gamrot nie wystąpi na UFC 313. Znamy rywala Justina Gaethje

Choć polscy fani i sam Mateusz Gamrot robili co mogli, to UFC zdecydowało inaczej. Polak nie zmierzy się z Justinem Gaethje na przyszłotygodniowej gali.

Popularny „The Highlight” szykował się do gali UFC 313 w Las Vegas, gdzie miał zmierzyć się z Danem Hookerem. Nowozelandczyk jednak wypadł z karty walk z powodu urazu dłoni. Do wydarzenia pozostały niecałe dwa tygodnie, toteż federacja musiała stanąć na rzęsach, by pozostawić Justina Gaethje w co-main evencie.

Oczywiście była też opcja, że Amerykanin wycofa swój udział i zaczeka na powrót „Hangmana”. Sam zawodnik szybko to jednak wykluczył, co przekazał Daniel Cormier:

Justin Gaethje się nie wycofuje. Zadzwoniłem do niego z rana i moje pierwsze pytanie brzmiało: „Masz w planach wycofać się z gali w ubiegłym tygodniu?”. Justin odpowiedział: „Czy cię k…wa po…bało? Powariowałeś? Oczywiście, że walczę…” – odpowiedział „DC-emu” były pretendent do pasa wagi lekkiej.

W walce wieczoru UFC 313 dojdzie do potyczki o pas kategorii półciężkiej. Starcie to obstawicie u bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.

Sprawdź!  Wielki pech Tsarukyana! Szef UFC jednoznacznie w temacie walki o pas
TYPKURSYBUKMACHER
Alex Pereira1.81Fortuna
Magomed Ankalaev2.01Fortuna

UFC 313: Gaethje w rewanżu z Fizievem

Gdy gruchnęły wieści o Hookerze, bardzo szybko na zastępstwo zgłosili się kolejni zawodnicy. Wśród nich nie zabrakło też Mateusza Gamrota, który przebywa na Florydzie i szlifuje formę na matach American Top Team. Oprócz Polaka swój akces zgłosili również Rafael Fiziev i Renato Moicano.

Nadwiślańscy kibice starali się ruszyć niebo i ziemię, by „Gamer” zajął miejsce Hookera, z którym dał fenomenalny pojedynek w ubiegłym roku. Również były mistrz KSW upominał się o szansę w social mediach.

Wszystkie te starania spełzły jednak na niczym. UFC postanowiło bowiem, że na gali z numerem 313 zorganizuje rewanż: Gaethje vs. Fiziev 2. Panowie mierzyli się ze sobą przed dwoma laty na gali w Londynie. Wówczas Amerykanin wygrał przez większościową decyzję sędziów.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.