Za nami pierwszy Cage przed grudniową galą FAME: Reborn, podczas którego ogłoszona została cała karta walk. Do klatki powróci między innymi jedna z największych gwiazd freak fightów Amadeusz Roślik.
Popularny „Ferrari” stoczy niespodziewany pojedynek, w którym jego rywalem będzie „Koro”. Jest to jedna z nielicznych walk na zasadach MMA, gdyż większość odbędzie się w formule boksu czy też K-1 w małych rękawicach.
W rozmowie z fansportu.pl po programie „Ferrari” przyznał, że chce pokazać wszystkim, iż jest najlepszym freak fighterem. Potrzebuje pół roku poważnych przygotowań, po których jest gotowy zmierzyć się z najmocniejszym rywalem.
Zaproponował nawet, aby to kibice wskazali najlepszego zawodnika we freakach, bez znacznie na kategorię wagową. W ten sposób pokazał również, że zestawienie na FAME: Reborn traktuje jedynie jako pojedynek na przetarcie.
– Straciłem po drodze marzenie. Chciałem być najlepszy we freakach, byłem najlepszy, ale po drodze to straciłem w pogoni za pieniędzmi. Chcę to zrobić, żeby być najlepszym, potrzebuję przepracowane pół roku. Do lutego daję sobie czas na zrobienie bardzo dobrej formy. Po lutym jakiś sprawdzian i po sprawdzianie niech sobie widzowie, FAME zrobią ankietę i wybiorą najlepszego freaka bez podziału na kategorie wagowe.
