FAME MMA

FAME staje w obronie Włodarczyka! Wbija mocną szpilkę w Jurasa! „Rękawice zamieniłeś na lakierki

Wczorajsza informacja o angażu popularnego „Diablo” w FAME spotkała się oczywiście z reakcją środowiska sportowego. Na Twitterze doszło też do mocnej wymiany pomiędzy Łukaszem „Jurasem” Jurkowskim i adminem mediów społecznościowych freakowej federacji.

O przejściu Krzysztofa Włodarczyka do MMA mówiło się już od jakiegoś czasu. Uwagę zwracano jednak na organizację stricte sportową, jak KSW. Tam od jakiegoś czasu dobrze radzą sobie byli pięściarze: Krzysztof Głowacki i Artur Szpilka. To właśnie z tym ostatnim „Diablo” miałby zmierzyć się w klatce.

Jeszcze kilka miesięcy temu zapytany o pokusę walki dla freakowej federacji Włodarczyk odpowiadał: „Nigdy nie mów nigdy. Na pewno nie FAME.” Dobre pamiętać to musiał Łukasz „Juras” Jurkowski, który szybko zabrał głos na Twitterze:

Diablo w Fame MMA? Oni wszyscy… – napisał Hall of Famer KSW, dodając w kolejnym wpisie: –Niech każdy zarabia w sporcie jak chcę. Nic mi do tego. Rachunków za niego nie zapłacę. Ale nie bądźmy hipokrytami, którzy najpierw śmieją się z freaków a potem sami wyciągają rękę po ich pieniądze. Nie nazywam cyrkiem organizacji (akurat ludzi Fame MMA znam, lubię, doceniam robotę) tylko to co jest esencją promocji tychże gal. Robienie z siebie „baby z brodą” ku uciesze gawiedzi. Takie mamy czasy i nic tego nie zmieni. Ktoś chce ro oglądać i się tym jarać, ktoś nie. Niech każdy żyje po swojemu. Niech każdy może też napisać co o tym sądzi.

Na wpis „Jurasa” zareagował też oczywiście administrator profilu Fame MMA. Osoba zarządzająca profilami na mediach społecznościowych federacji przypomniała byłemu mistrzowi, że ten po zawodowej karierze próbował swoich sił w różnego typu programach rozrywkowych.

Sprawdź!  Co z walką Ferrari vs Polak na FAME 13? "Boxdel" proponuje pojedynek w... BUDCE TELEFONICZNEJ!

– Piszesz, że jesteś ideowym romantykiem i dla Ciebie są rzeczy ważniejsze od hajsu, Juras.
Krzysztof Diablo Włodarczyk, Michał Pasternak, Marcin Wrzosek, Tomasz Gromadzki, Ewa Brodnicka to osoby, które są konsekwentne. Dalej robią to, w czym szkolili się latami, dając przy tym niezapomniane emocje nam – fanom. Zmieniło się tylko i wyłącznie otoczenie. Ale wojownik pozostał wojownikiem.
Tymczasem Ty rękawice zamieniłeś na lakierki, a zamiast low kick’ów zacząłeś kręcić fokstrota.
I teraz pytanie: kto jest większym romantykiem? Ty, który przy uciesze gawiedzi próbujesz tańczyć za pieniądze czy oni, którzy niezmiennie robią to, co kochają i w czym są świetni?

Jurkowski również odpowiedział administratorowi twierdząc, że wymienieni „Diablo”, Pasternak, Wrzosek i inni kierują się jedynie pobudkami finansowymi. On sam zaś zadbał o tę kwestię wcześniej.

Przecież to większe mydliny niż polska polityka. Tak zamieniłem pracę w sporcie na pracę w telewizji. Na komentowanie gal, prowadzenie programów, tańce, Ninja Warrior i wiele innych. Nie dorabiaj sztucznej narracji tam gdzie jej nie ma. Nie szukaj argumentów tam gdzie ich nie znajdziesz. Oni idą tam dla hajsu. Nie dla romantycznej ścieżki kontynuacji kariery. Idą bo w sporcie niestety nie płacili tyle aby mieli miękkie lądowanie na emeryturze. Ja zadbałem o to wcześniej. W sporcie hajsu nie zarobiłem. Daruj więc sobie adminie ten wojowniczy patos. Róbcie swoje, robicie to dobrze. Tyle, że jak za dużo będzie sportu we freakach to straci to sens.

Całą wymianę znaleźć można poniżej.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.