W co-main evencie do akcji powrócił Marcin Dubiel, który wszedł do klatki jako ogromny faworyt. Popularny influencer zmierzył się z raperem „Filipkiem”.
Dla Dubiela to już 8 pojedynek. Wszedł do klatki z bilansem 5 wygranych i 2 porażek. Był autorem wielkich niespodzianek, kiedy to po wyniszczającym starciu bez limitu czasowego pokonał Kacpra Błońskiego, czy też udusił do nieprzytomności „Pashę”.
Teraz jednak był jednym z największych faworytów na całej karcie walk i kibice nie przewidywali żadnej niespodzianki. Zmierzył się ze sporo mniejszym rywalem, nad którym miał przewagę 13 cm wzrostu, 19 cm zasięgu ramion oraz w dniu walki był cięższy o kilka kilogramów.
„Filipek” sam przyznał, że wychodzi do walki bez większej presji, gdyż jeśli przegra, to poniesie porażkę ze sporo większym rywalem. Natomiast w przypadku wygranej miał bardzo dużo do zyskania, więc postanowił przyjąć takie wyzwanie.
-> Oglądaj Fame Friday Arena 1 na żywo!
RELACJA
RUNDA 1
Dubiel straszy od razu lewym prostym i szuka prawych sierpów i podbródków. Stara się kontrować Fikipek, ale mocno bije Marcin. Marcinek punktuje ciosem na nos, dobry prosty w jego wykonaniu, ale rozpuszcza ręce Dubiel i zaliczył nokdaun. Filipek nie odpuszcza, atakuje lewym, ale zaraz obrywa kolanem i uderzeniem i ląduje na macie. Jeszcze rzucił się Marcin licząc na skończenie.
RUNDA 2
Filipek zamarkował przywitanie i natychmiast ruszył z mocnym ciosem. Wściekł się Dubiel i trafił kopnięciem, wypuszcza prawy sierp. Marcinek bije na korpus, kolejne ciosy proste na brzuch robią robotę. Marcin śmignął front kickiem, coraz odważniej skraca dystans Filipek. Dubiel szuka prawego podbródka, poszli w wymianę zawodnicy.
RUNDA 3
Dubiel od razu ruszy z mieszanką ciosów i kopnięć. Filipek szuka tułowia rywala, Marcinej dobrze kąsa go zaraz prostymi i wyprowadza mocny front! I jeszcze poszło kolano, ale Marcinek sygnalizuje, że nic nie doszło. Dubiel ruszył z mocnymi sierpami, wciąż nie ma liczenia. Lewe proste na brzuch Marcinka sięgają celu, ale to za mało, by wygrać walkę. Dubiel szuka jabów i sierpa po kombinacji, ale nie się czysto głowy Filipka.
Oficjalny wynik: Marcin Dubiel wygrywa jednogłośną decyzją sędziów!