Od ubiegłego roku wielką niewiadomą pozostaje przyszłość byłego mistrza KSW, Tomasza Narkuna. Czy „Żyrafa” ponownie zawita do okrągłej klatki?
Tomasz Narkun rozstał się z KSW będąc na serii trzech porażek z rzędu. Popularny „Żyrafa” dwukrotnie próbował podbić dywizję ciężką, jednak za każdym razem odbijał się od Phila De Friesa.
Po tym jeszcze pokonywali go Ibragim Chizhigaev oraz Luis Henrique da Silva. Polak próbował uporczywie poddać Brazylijczyka w 1. rundzie, ale ta sztuka mu się nie udała. W kolejnej zaś został znokautowany w zaledwie 28 sekund.
Narkun ponownie wystąpi w KSW?
Na polskim rynku nie brakuje federacji, które z chęcią przywitałyby byłego mistrza KSW w swych szeregach. Do głowy natychmiast przychodzą oczywiście Babilon MMA oraz FEN. W tej drugiej zresztą odbudował się Marcin Wójcik, który z czasem wrócił w szeregi swojego poprzedniego pracodawcy i mierzył się już o pas.
Narkun tymczasem zaskakująco zasilił szeregi Seaside BattleS MMA, gdzie demoluje kolejnych rywali. Niestety nazwiska z którymi się mierzył nie rzucały na kolana, a raczej powodowały opadanie rąk. Dość powiedzieć, że jednym z jego oponentów był były przeciwnik Denisa Załęckiego.
„Żyrafa” w listopadzie pojawił się na gali KSW 100, gdzie stanął w szpalerze z innymi byłymi championami. Tam doszło do konfrontacji z Ibragimem Chizhigaevem, co natychmiast rozpaliło kibiców. Panowie pałają do siebie szczerą niechęcią, a tego typu zestawienia kolokwialnie mówiąc „grzeją” fanów.
Dyrektor sportowy KSW Wojsław Rysiewski udzielił wywiadu Arturowi Mazurowi w programie Klatka po klatce, gdzie został zapytany o Tomasza Narkuna. Czy były mistrz faktycznie może ponownie wstąpić do okrągłej klatki?
– Szczerze, jakbym miał dzisiaj się założyć o to, czy Tomek Narkun jeszcze kiedykolwiek zawalczy w KSW, to bym postawił na to, że zawalczy – powiedział Rysiewski, który zaraz doprecyzował. – Na razie nie jest do tego blisko. Na razie nie wiem, jakie mają plany Tomek i jego bracia…
– Natomiast Tomek Drwal też miał nigdy nie zawalczyć w KSW, a się udało. Zobaczymy, może obecność takiego mocnego na polskim rynku menadżera w okolicy to spowoduje, że będzie jakieś pole do rozmów.
