Dustin Poirier potwierdził, że ewentualny pojedynek wciąż jest na rzeczy! Co więcej, „The Diamond” zgodził się na wszystkie warunki przedstawione mu do podpisu!
Dustin Poirier, choć zaliczył dodatni bilans w 2021 roku, nie jest z niego w pełni zadowolony. Amerykanin na ostatnim pay-per-view w roku, UFC 269, po raz kolejny w karierze nie podołał w walce o pas mistrzowski kategorii lekkiej. Charles Oliveira udusił go w 3. rundzie.
W jednym z pierwszych wywiadów po tym pojedynku, „The Diamond” przyznał, że ciężko mu będzie teraz o motywację do ścinania wagi. To naturalnie sugeruje przejście kategorię wyżej, do półśredniej. Tam jest fighter, który sprawiłby, że Poirier podniósłby się z łóżka – Nate Diaz.
Sam Dana White przyznał, że jeśli zawodnicy wyrażą zgodę, on z chęcią doprowadzi do tego starcia, bo fani ewidentnie chcą to zobaczyć. Okazuje się, że jedna ze stron całkowicie popiera ten pomysł. Dustin w wywiadzie udzielonym THE FIGHT with Teddy Atlas zdradził, że zaakceptował datę, lokalizację i kategorię wagową, w której miałby się zmierzyć w przeciągu 6. tygodni:
– Żaden kontrakt nie został jeszcze podpisany, ale jeśli taki dostanę, to na pewno go podpiszę. To będzie bardzo krótki termin. Spojrzałem już na siebie w lustro, porozmawiałem z żoną i trenerem boksu, czyli osobami, z którymi non stop rozmawiam. Pogadałem też z Mike’iem Brownem. Wspierają mnie i mój ewentualny wybór wzięcia tej walki, ale koniec końców muszę spojrzeć w lustro i zadać sobie pytanie: „Czy chcę tego pojedynku?” Dokładnie to zrobiłem. Spojrzałem w lustro i czułem się nieźle.
Poirier nie rozwijał tematu gdzie i kiedy miałaby się odbyć ta walka. Można jednak domniemywać, że chodzi o jedną z gal pay-per-view w tym roku: UFC 271 (12 lutego) lub UFC 272 (5. marca).
– Pojedynek z Natem Diazem. Nie powiem na jakiej karcie. Nie zdradzę wam daty. Ale włączył do dyskusji Twittera. Ten koleś nie odstępuje kroku i jestem jego fanem, ale każdy jest kozakiem w Internecie. Powiedział coś na zasadzie „Zróbmy to”, to odpowiedziałem mu: „No pewnie. Walczmy w tym miesiącu.”
Okazuje się jednak, że Nate Diaz ma trochę inne spojrzenie na sytuację. Stocktończyk kilka godzin po wywiadzie znów uruchomił Twittera, gdzie stwierdził, że UFC nie chce doprowadzić do tej walki, bo… „The Diamond” ssie”:
I just talked to the ufc I said wassup with the Dp fight I wanna fight asap but they said dustin sucks and they don’t want it sorry Dustin you suck hope to fight asap tho let’s do this 👊🏼
— Nathan Diaz (@NateDiaz209) January 5, 2022
Ps Olivera you suck too
– Właśnie gadałem z UFC, zapytałem się co tam z walką z DP, bo chcę wrócić jak najszybciej, ale powiedzieli, że Dustin ssie i nie chcą tego zrobić; sorry, Dustin, jesteś do dupy, mam nadzieję, że wystąpię bardzo szybko
Ps Oliveira, ty też jesteś do dupy
Źródło: THE FIGHT with Teddy Atlas, Twitter