Mateusz „Don Diego” Kubiszyn po raz kolejny zbierał medialne obrazy, których autorem był Mirosław Okniński. Debiutant na FAME: The Freak odgryzł mu się w wywiadzie dla FANSPORTU TV.
Relacja Mirosława Oknińskiego z mistrzem GROMDY nie należy do najlepszych. „Łowca Skór” atakował go po tym, jak pod skrzydła Akademii Sportów Walki Wilanów trafił Piotr Szeliga, były podopieczny „Don Diego”. Nie pomogły też negocjacje starcia Kubiszyna z Pasternakiem, do którego miało dojść na początku roku.
Okniński cały czas wbija szpile w „Don Diego”, choć wydawało się, że relacja zmierza ku lepszemu. Niekwestionowany i niepokonany mistrz GROMDY tymczasem przed dzisiejszym pojedynkiem z „Wampirem” ponownie musiał wysłuchiwać różnych określeń, jak „obs…niec, tchórz, kłamca”. Te padały głównie ze względu na formułę, w jakiej będzie się bił z nim Michał Pasternak, czyli K-1 w małych rękawicach.
Don Diego o trenerze Oknińskim
Oddając cesarzowi, co cesarskie trzeba wspomnieć, że to sam „Wampir” naciskał na konfrontację z Mateuszem Kubiszynem. Trener Mirosław odradzał mu bowiem stójkową batalię z byłym wielokrotnym mistrzem w tej dyscyplinie.
„Don Diego” w rozmowie z FANSPORTU TV został zapytany przez Kacpra Mi o to, jak sobie radzi z kolejnymi kąśliwościami ze strony założyciela i głównego szkoleniowca Akademii Sportów Walki Wilanów? Kubiszyn nie jest przyzwyczajony do tego typu kwestii w swojej macierzystej organizacji, czyli GROMDZIE.
– W GROMDZIE darzymy całą organizację i ten sport bardzo mocnym szacunkiem. Tam na siłę nikt nic nie „poddymia”. Zdarza się, że są konflikty. A tutaj nawet jak są lekkie pstryczki w nos, to to nawet jest wskazane – odparł „Don Diego”, który nie przepuścił okazji, by odgryźć się trenerowi Oknińskiemu. – I tak, jak my z „Pastą” robimy robotę w klatce i nie „poddymiamy” na konferencjach, tak właśnie w „Ekipie Pana Kleksa” to „Pan Kleks” jest tym gościem-zadymiarzem.
Zobacz inne materiały sprzed gali FAME: The Freak.