W walce wieczoru GROMDA 17 doszło do rewanżu o tytuł niekwestionowanego mistrza. Mateusz „Don Diego” Kubiszyn ponownie zmierzył się z Bartłomiejem „Balboą” Domalikiem.
Pierwsze spotkanie najlepszych zawodników organizacji GROMDA miało miejsce niemal dokładnie rok temu. Wówczas po mocnych 4. rundach w ostatniej, nielimitowanej czasowo, narożnik poddał „Balboę”, a „Don Diego” został historycznym, pierwszym mistrzem.
Obaj bijocy wrócili do akcji na grudniowej gali. Domalik znokautował Simona Henriksena, zaś Mateusz Kubiszyn rozbił Łukasza Parobca. Przed dzisiejszą walką padło sporo słów, ale panowie darzą się ogromnym szacunkiem i to też dało się odczuć. Kto zatem wygrał w walce wieczoru GROMDA 17?
GROMDA 17: Don Diego vs. Balboa
RUNDA 1
Don Diego szybko skrócił dystans, mocno bił krzyżowy na korpus. Balboa zasypał go ciosami, ale kilka z nich sięgnęło tyłu głowy mistrza. Domalik nie zwalniał tempa i szukał mocnego prawego sierpowego. Pretendent ruszył pełnym piecem i ciężko dyszy, Kubiszyn świetnie uniknął lewego.
RUNDA 2
Balboa szybko trafił Don Diego! Kubiszyn w tarapatach, zaraz ratował się prawym na korpus. Domalik szukał obszernego cepa, ale mistrz GROMDY dobrze odpowiedział. Balboa skrócił dystans, ale to Don Diego trafił go kilkoma sierpami. I to pretendent sięgnął lewym hakiem!
RUNDA 3
Don Diego doskoczył agresywnie, ale zaraz cofa się przed naporem Balboy. Domalik atakuje, ale zostawił sporo tlenu w pierwszych 2. rundach. Don Diego zepchnął go na liny, trafił lewym sierpem i liczony Domalik! Trafił zaraz prawym Balboa, ale naciskał go niemiłosiernie Mateusz Kubiszyn.
RUNDA 4
Don Diego dał zaatakować Domalikowi i natychmiast trafił go czystym sierpem. Kubiszyn szybko podszedł z serią haków i obijał schowanego za gardą Bartłomieja Domalika. Balboa stał i bił już jedynie dzięki sile woli. Miał jeszcze szansę, ale po kolejnych ciosach Don Diego nie wrócił do walki!
Wynik walki: Don Diego wygrał przez KO w 4. rundzie!