Były zawodnik UFC – Darko Stosic – który w największej organizacji na świecie toczył pojedynki w kategorii półciężkiej, udanie zadebiutował wczoraj w KSW. W pojedynku w limicie kategorii ciężkiej, Serb mocnymi ciosami z góry ubił Michała Włodarka w drugiej rundzie tego starcia.
Zaczęło się spokojnie. Stosic z dużym szacunkiem podszedł do siły Polaka i nie rzucił się od razu do przodu. Punktował, zadawał ciosy, ale i Komar odgryzał się lewym zamachowym, który kilka razy przetarł się po policzku Serba. W pierwszej rundzie to Włodarek wylądował na plecach, a Stosic wyglądał na zawodnika, który kontroluje ten pojedynek i ma pomysł, w jaki sposób wygrać to starcie.
W rundzie drugiej Serb nie pozostawił żadnych wątpliwości kto jest w tym starciu stroną dominującą. Kibice słusznie odczuli, że Włodarek stracił sporo sił próbując się w pierwszej rundzie wydostać spod silnego Stosica, przez co w rundzie drugiej trochę brakowało tlenu. Wykorzystał to bezkompromisowo Darko Stosic, który najpierw spowodował, że Włodarek przy siatce znalazł się na plecach, a później spuścił na głowę Polaka piekielnie mocne ciosy, które odłączyły Włodarka i zakończyły ten pojedynek.
Zadowolony z efektownego zwycięstwa Serb w rozmowie z mediami branżowymi podkreślił, że jest bardzo szczęśliwy będąc częścią KSW i na ten moment skupiony jest tylko na tym, by zdobyć pas kategorii ciężkiej. Trzeba przyznać, że Serb jest materiałem na bardzo ekscytującą walkę z aktualnie panującym w kategorii ciężkiej KSW – Philem de Friesem.