UFC

Conor McGregor ponownie jako „Mystic Mac”! „Boże, miej go w opiece.”

Conor McGregor już w kolejny weekend powróci na gali UFC 264. Jego rywalem będzie dobrze mu znany Dustin Poirier. O ile ich ostatnie starcie emanowało szacunkiem do siebie nawzajem, o tyle teraz znów na dobre wracają do trash talku!

Mystic Mac powraca!

Ależ nam budują atmosferę! Dopiero rano informowaliśmy o ostrej wymianie zdań między bohaterami walki wieczoru, a Conor McGregor nie odpuszcza przeciwnikowi! Irlandczyk wrócił do swojego wszechwiedzącego alter ego – Mystic Maca – przewidując skończenie Dustina Poiriera:

– 3 walki ze mną to wczesny grób. Boże miej go w opiece.

McGregor latami niszczył psychicznie swoich przeciwników jeszcze zanim ci weszli do oktagonu. Najlepszym tego przykładem jest podbudowa przed walką z Jose Aldo. Irlandczyk zaszedł za skórę Brazylijczykowi, obrażał go na każdym kroku i przy każdej możliwej okazji. Przed samą walką powiedział, że ówczesny mistrz wagi piórkowej wyjdzie naładowany od pierwszej sekundy i będzie chciał go trafić mocnym prawym. Efekt? KO McGregora w pierwszej rundzie, po 13 sekundach.

Sprawdź!  Błachowicz szczerze o utracie pasa: "To dało mi tylko większą motywację. Wiem, jak to jest być mistrzem i chcę pasa z powrotem"

Nowa-stara twarz

W ostatnich latach „Notorious” nie był aż tak napastliwy wobec swoich przeciwników. Po całej sytuacji, jaka wydarzyła się przed i po walce z Khabibem Nurmagomedovem, Irlandczyk ewidentnie się uspokoił. Z Donaldem Cerrone chwalili siebie nawzajem, przez preferencje alkoholowe nazwali to starcie Proper Twelve vs. Budweiser. A przed Poirier vs. McGregor 2 „Notorious” proponował przeznaczenie gaży na organizacje charytatywne.

Teraz jednak Irlandczyk powrócił do swoich dawnych manier. Dustin Poirier nie pozostaje mu dłużnym, przez co pozostaje nam tylko zacierać ręce, mieć zawsze przygotowany popcorn i czekać na kolejne utarczki słowne!

Źródło: MMA News

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.