UFC

Colby Covington wyzywa Poiriera! „Tu jest bardzo głęboki problem osobisty. Chodź do półśredniej i spotkaj się z tatusiem.”

Dustin Poirier wrócił z tarczą z UFC 264, gdzie jego rywalem był Conor McGregor. „Diamond” może się szykować do walki o pas wagi lekkiej… Choć życie zakłócać mu zaczyna Colby Covington!

Dwa lata temu Colby Covington ostro wypowiadał się o ówczesnym teamie, American Top Team. „Chaos” wziął na celownik kilku z obecnych kolegów klubowych Mateusza Gamrota, a jedną z tych osób był Dustin Poirier nazwany „dziecinnym”. „Diamondowi” nie spodobały się słowa pretendenta do tytułu dywizji półśredniej i poinformował, że będzie miał go na celowniku, jeśli skrzyżują się ich drogi.

Fighterzy pogodzili się na krótko, jednak ostatecznie Covington opuścił ATT. Teraz w rozmowie z MMA News zasugerował, że zarówno on sam, jak i Poirier powinni odłożyć na bok walki mistrzowskie i rozwiązać swój niedokończony konflikt:

– Jeśli by to zrobił, to miałby szansę na większą kasę. Ten koleś [Charles Oliveira, obecny mistrz dywizji lekkiej UFC] nie liczy się w Ameryce. A nawet w Brazylii nie wiedzą kim jest… Nie sprzeda PPV. Dlatego też najlepszą szansą na zarobek będzie przejście do półśredniej i spotkanie z tatusiem.

– To bardzo personalna rywalizacja. To nie tak, że sobie wybrałem gościa. Stary, trenowaliśmy razem przez 10 lat. Mówił mi pewne rzeczy na sali, ja mu również. Tu jest baaardzo głęboki problem osobisty. Mam nadzieję, że wyjaśnimy to w oktagonie.

Colby Covington po raz kolejny również skopiował byłego rywala „Diamonda”, Conora McGregora. W temat dyskusji włączył żonę oraz córkę Poiriera:

Sprawdź!  Walka Gamrota ZACHWYCIŁA wszystkich! Świat MMA oczarowany starciem Gamrot vs. Tsarukyan!

– Jeśli nie uda nam się spotkać, to fani dowiedzą się, kto jest tatusiem. Dowiedzą się też, że to ja jestem ojcem Parker. Nie Dustin. Ja jestem jej ojcem i mężem Jolie.

Źródło: MMA News

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.