„Taazy” jako jeden z niewielu postawił się Denisowi Załęckiemu! Pomiędzy freak fighterami doszło do wielkiej awantury.
Właśnie trwa program z udziałem bohaterów kolejnej gali FAME. Już 4 października do klatki powróci Kamil Mataczyński, który na PGE Narodowym wygrał turniej i zgarnął milion złotych. Jego rywalem będzie popularny raper „Josef Bratan”. W akcji zobaczymy także „Bad Boya”, którego czeka starcie z Natanem Marconiem i Adrianem Ciosem.
Awantura na programie
Niespodziewanie pomiędzy „Taazym” i Załęckim doszło do awantury. Wszystko zaczęło się od tego, że Mataczyński wytknął zawodnikowi z Torunia, iż ten koleguje się z Amadeuszem „Ferrarim”, chociaż wcześniej mieli wielki konflikt.
Nie spodobało się to Denisowi, który wstał i zaczął krzyczeć do „Taazy’ego”. Nagle zaczęli wymieniać ciosy, a ochrona wkroczyła, żeby ich rozdzielić. Kiedy Załęcki leżał na ziemi, został jeszcze kopnięty.
Mataczyński spokojnie wrócił na miejsce, a „Bad Boy” przez dłuższy czas nie mógł dojść do siebie. Próbował nawet oblać zwycięzcę turnieju wodą. Wypalił też, że gdyby nie ochrona, to z łatwością rozprawiłby się z „Taazym”.
Po awanturze doszło do mocnej wymiany zdań. Wszyscy obecni w studio, w tym także Natan Marcoń oraz Mateusz Kubiszyn zwrócili się przeciwko Załęckiemu. Freak fighterowi z Torunia kilkukrotnie puszczały nerwy, ale ochrona tym razem była czujna.
Ja pierdolę zbyt piękne #taazy #deniszałęcki #famemma pic.twitter.com/AchZkx2mPS
— santi (@santiageusz) September 19, 2024