Bartosiński przewiduje powrót gwiazdy KSW! Wskazał, z kim chce się zmierzyć
Adrian Bartosiński zabrał głos na temat kolejnej obrony pasa mistrzowskiego KSW. Niepokonany mistrz przewiduje, że organizacja sięgnie po byłą gwiazdę!
Już niebawem „Bartos” wystąpi w hitowej walce wieczoru gali XTB KSW 100, gdzie zmierzy się z Mamedem Khalidovem. Starcie legendy polskiej organizacji z niepokonanym mistrzem odbędzie się w limicie kategorii średniej.
Galę w całości możecie obstawić na stronie i w aplikacji bukmachera FORTUNA. Tam na start czekają na Was znakomite bonusy. Jeśli nie posiadacie konta, możecie skorzystać z wyjątkowej oferty powitalnej. Są to darmowe 30 zł za rejestrację i depozyt oraz 3X zakład bez ryzyka do 100 zł.
Nie jest żadną tajemnicą, że obaj panowie 16 listopada w Gliwicach mieli się zmierzyć się z innymi rywalami. Mamed Khalidov wyraził chęć na kolejną konfrontację o pas wagi średniej. Paweł Pawlak doznał jednak urazu, który wykluczył go z XTB KSW 100. Jego miejsce zajął Bartosiński, który z kolei bez żadnego przeciwnika pozostawił Andrzeja Grzebyka.
„Bartos” powiedział o tym w rozmowie z Koloseum. KSW zapewne w kolejnej walce znów zestawi go z 33-latkiem z Tarnowa, którego raz już pokonał. Zapytany o ewentualnych kolejnych oponentów niepokonany champion wagi półśredniej stwierdził, że szefowie organizacji na pewno dobiorą mu odpowiedniego rywala. On sam zaś spodziewa się, że KSW ponownie ściągnie do siebie Roberto Soldicia.
– Zawsze coś się wymyśli. Może kogoś ściągną, może Soldić wróć. Mam przeczucie, że wróci Soldić. Może nie teraz, ale on ma chyba jeszcze jedną walkę w kontrakcie z ONE, którą musi zrobić. Jeśli miałbym wybierać, to na pewno pierwszy byłby Soldić.
„RoboCop” to były podwójny mistrz KSW, który rozstał się z organizacją w 2022 roku. Zdecydował się wówczas na dołączenie do ONE Championship, gdzie jednak wciąż czeka na zwycięstwo. Debiut Chorwata zakończył się po 121 sekundach, gdy oberwał kolanem w krocze. Później zaś został znokautowany przez Zebaztiana Kadestama.