Artur Binkowski chce walki z Tomaszem Adamkiem. „Góral” brutalnie komentuje

Artur Binkowski rzucił wyzwanie Tomaszowi Adamkowi. Były mistrz świata brutalnie odpowiedział na słowa „Orła Białego”.
Obaj panowie mają za sobą przeszłość w zawodowym boksie, choć ich kariery potoczyły się innym torem. Popularny „Góral” sięgnął po mistrzostwa świata w wagach junior ciężkiej oraz półciężkiej. Po dziś dzień uznawany jest też za najlepszego pięściarza w historii.
Artur Binkowski tymczasem nad Wisłą zasłynął głównie z kontrowersji. Olimpijczyk nigdy nie sięgnął po złoty medal IO, czy po pas mistrzowski. Ale o „Orle Białym”, gdy tylko pojawiał się w przestrzeni medialnej, zawsze było głośno.
Tak też stało się czas jakiś temu, gdy Binkowski zawitał w szeregi FAME. Olimpijczyk wypunktował dziennikarza Tomasza Majewskiego. Choć zaznaczał, że był to jednorazowy występ, to mówi się, że może zostać nowym rywalem Marcina Najmana podczas najbliższej gali w Częstochowie.
Tomasz Adamek brutalnie skomentował wyzwanie Binkowskiego
Reprezentujący jako pięściarz Kanadę Binkowski tymczasem na łamach TV Reklama ogłosił, iż toczą się rozmowy w sprawie jego kolejnej walki. Rywalem ma zostać Tomasz Adamek.
– Końcem roku, jakieś sześć miesięcy od dzisiaj, będzie już nie „waleczka”, ale konkretny bój między mną, a naszym Tomkiem Adamkiem. To jest brane pod uwagę, tam dzieją się zaawansowane… Biorąc pod uwagę, że Adamek wyrazi zgodę i da zielone światło, żeby zrobić walkę w końcówce roku – obwieścił Artur Binkowski. – Zderzą się mistrz świata versus olimpijczyk. (…) Obóz treningowy musiałbym zacząć niedługo, przez sześć miesięcy, bo to już nie „waleczka”. To już „mały Grunwald”. I do Tomasza Adamka: „ty jesteś nie Krzyżakiem, ale krzyżaczkiem. Tomasz Adamek, jeden z nas”.
Z drugą stroną tego zestawienia skontaktowała się Interia. Tomasz Adamek jednak o żadnej walce nie słyszał, tym bardziej o rozmowach. Przy okazji skomentował też Binkowskiego:
– Nic o tym nie wiem, Artur ma swój problem. On wie, jaki to problem, więc musi sam sobie zadać pytanie, czy nadaje się do jakiegokolwiek sportu.
Artur Gac, który skontaktował się z „Góralem” przytoczył też słowa „Orła Białego” o „małym Grunwaldzie”. Adamek udzielił w tym temacie brutalnego komentarza:
– Ja nie chcę mieć chłopa na sumieniu. Całą karierę szczęśliwie walczyłem i nigdy nie było problemu, więc na starość niepotrzebne jest mi patrzenie, jak komuś coś się dzieje. W ogóle nie ma o czym rozmawiać – zakończył wątek w zarodku były mistrz.