Ależ to było zakończenie UFC Vegas 37! Anthony Smith już w pierwszej rundzie skończył Ryana Spanna, a po walce wyzwał kolejnego pretendenta!
W walce wieczoru ostatniej gali Anthony Smith w iście zwariowanej pierwszej rundzie skończył duszeniem zza pleców Ryana Spanna! Pojedynek choć krótki mógł się skończyć dużo szybciej. Zarówno Superman, jak i Lionheart mieli swoje okazje, a ponadto Spann wyprowadził zdaje się nielegalne kolano na siedzącego rywala. Herb Dean nie skończył jednak wówczas starcia.
To zrobił Anthony Smith, który po walce nie ukrywał złości i zmęczenia komentarzami ludzi na jego temat:
– Stary, k*rwa, mam już dość ludzi, którzy cały czas na mnie napier*alają. „Anthony Smith jest do kitu, bije tylko staruszków”. Je*cie się wszyscy! Pokonuję kogo przede mną stawiają, ale to nie ja podejmuję te decyzje!
Pojedynek z Ryanem Spannem trwał mniej niż 4 minuty. Lionheart przyznał, że Superman jest większy i silniejszy od niego, ale to on miał lepszy gameplan na to starcie:
– Jest duży, nie chciałem stać i iść z nim w wymiany. Raz złapał mnie za szyję, ma spore umiejętności… Ale ja jestem lepszy. Chciałem być lepszy w każdej pozycji i tak było. Zawsze byłem krok przed nim.
Były pretendent do pasa mistrzowskiego dywizji półciężkiej wyzwał także kolejnego rywala na pojedynek:
– Aleksandar Rakić. Chcę walki z nim. Gość siedzi na tyłku, nie jest pierwszy w kolejce po pas. Albo on, albo go omijam [w rankingu – przyp. red.].
Co ciekawe Lionheart nie rzucił bezpośredniego wyzwania Janowi Błachowiczowi, co tylko świadczy o wysokiej klasie tego zawodnika. W trakcie rozmowy Michael Bisping otrzymał informację o wpisie Austriaka serbskiego pochodzenia na Twitterze:
– Mam czas w grudniu.
Anglik przekazał tę informację Anthony’emu Smithowi, a ten zareagował w najlepszy możliwy sposób:
– Wesołych świąt dla mnie.
Źródło: UFC YouTube