Czy „Wielki Bu” znajduje się na celowniku organizacji GROMDA? Głos w tej sprawie zabrał jej szef, Mariusz Grabowski.
Gdańszczanin w ubiegłym roku wszedł na scenę polskich sportów walki i w szybkim tempie skompletował serię zwycięstw. „Wielki Bu” walczył zarówno na gołe pięści, jak i w MMA. Miniony rok zakończył zaś wyczekiwanym pojedynkiem z Denisem Załęckim.
Wielki Bu trafi do GROMDY?
Pytany o ewentualnych kolejnych rywali Patryk Masiak wspominał o potencjalnym zestawieniu z Łukaszem Parobcem. Popularny „GOAT” to jedna z czołowych postaci w organizacji walk na gołe pięści GROMDA. Czy „Wielki Bu” znajduje się na celowniku Mariusza Grabowskiego i wspólników? Sam zainteresowany opowiedział o tym w rozmowie z Michałem Tuszyńskim z Fansportu TV:
– Ja nikogo nie przekreślam, ale też słucham wywiadów, które Patryk udziela. Chyba się sprzeczał z Parobcem, który mówi, że do freaków nie pójdzie, a zaprasza Patryka do GROMDY. Patryk jest kolegą, czy jest po słowie z włodarzem innej federacji, dlatego GROMDA go nie interesuje. Nic na siłę. Nie rozmawialiśmy o nim w GROMDZIE, czy z nim o GROMDZIE. Tak jak Patryk mówi – jesteśmy otwarci na wszystko. Jest najemnikiem, my organizatorem i kiedyś może się spotkamy i porozmawiamy. (…) Dzisiaj Patryk jest na nie, GROMDA jest na nie i nie mamy wspólnego języka. Ale kiedyś przyjdzie taki czas, że każdy będzie zainteresowany.
