UFC

Zawodniczka UFC zaatakowana przed galą? Jej trener miał prawie udusić inną fighterkę organizacji!

W miniony weekend gala UFC Vegas 82 mogła odbyć się bez jednego ze starć. Ailin Perez brała udział w bójce, którą zakończyła z podbitym okiem!

Ailin Perez wyszła do oktagonu podczas ostatniej gali z podbitym okiem. Jako podają liczne źródła był to efekt bójki, do której doszło w UFC Performance Institute niedługo przed rozpoczęciem wydarzenia. Argentynka ostatecznie wyszła na walkę z Lucie Pudilovą, którą pokonała pewną, jednogłośną decyzją sędziów.

Podczas konferencji prasowej po gali UFC Vegas 82 Perez ujawniła szczegóły bójki, do której doszło pomiędzy nią, a – jak podały zagraniczne media, – inną zawodniczką organizacji, Joselyn Edwards. Jak stwierdziła Ailin, została zaatakowana z powodu wcześniejszych komentarzy.

Nie mam z nikim personalnego problemu. Po prostu wyraziłam swoją opinię w sieci na temat walki. Nikogo nie obrażałam, nikomu nie okazałam braku szacunku. Ale ta nic nie znacząca kobieta podeszła do mnie i zaczęła gadać o swoim występie. Zaatakowała mnie chcąc pozbawić mnie walki, ale sorry – nie udało ci się to. Wygrałam mimo to.

Argentynka podziękowała też trenerowi, który uchronił ją przed poważniejszymi obrażeniami. Co ciekawe, gdy padło pytanie wprost, czy to Edwards była napastniczką, Perez nabrała wody w usta.

Sprawdź!  UFC 303 z nową walką wieczoru! Alex Pereira zawalczy w wielkim rewanżu

Inny punkt widzenia przedstawiła za to Panamka. W jej wersji zdarzeń to trener „Fiony” rozpoczął bójkę i namawiał, by panie spotkały się w klatce. Jej wersję potwierdził menedżer Alex Davis, który w rozmowie z MMA Mania stwierdził, iż szkoleniowiec miał próbować udusić Joselyn Edwards.

Wspomniany menedżer odniósł się też do sytuacji na Twitterze (obecnie X). Udostępniwszy tekst ze swoją wypowiedzią napisał, iż też został zaatakowany przez szkoleniowca.

To jest prawda z mojego punktu widzenia. Wpadłem właśnie na Javiera Oyarzabala [trener Ailin Perez – red.] w hotelu. Gość chciał mnie wystraszyć z grupą swoich kolegów, nazywając mnie kłamcą! Jesteś tchórzem. Jestem za stary, by walczyć z takimi szumowinami w holu, ale p…dol się, d…pku!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.