Dyrektor sportowy KSW jasno dał do zrozumienia, że organizacja nie jest zainteresowana ponownym angażem Normana Parke’a. O sprawę zapytany został też sam zainteresowany.
„Stormin” walczył w największej polskiej organizacji w latach 2017-2020. Irlandczyk stoczył 7 walk, z których zwyciężył w czterech, sięgając między innymi po tymczasowe mistrzostwo wagi lekkiej KSW. Do historii przeszedł też jego konflikt z Mateuszem Gamrotem i całą jego załogą.
Parke rozstał się z ówczesnym pracodawcą w dość nieprzyjemnych okolicznościach. Po zakończeniu przygody z KSW przeszedł do freak fightów, co nie jest odbierane najlepiej przez właścicieli organizacji. Teraz Irlandczyk wrócił do FAME MMA.
Wojsław Rysiewski nie pozostawił złudzeń mówiąc, iż KSW nie jest już zainteresowane Normanem Parke. „Stormin” godzi się z takim stanem rzeczy, ale nie zamierza rozpaczać. Wie bowiem, że znajduje się w najlepszym dla siebie miejscu.
– Co mogę o tym powiedzieć? To ich decyzja – skomentował słowa Rysiewskiego Irlandczyk w rozmowie z MMA – Bądźna bieżąco. – Nie, nie chciałbym ponownie do nich dołączyć. FAME MMA daje mi lepsze możliwości. Wszystko jest na większym luzie. Ale szanuję KSW, to oni dali mi szansę w Polsce jako pierwsi. Wiem, że dawałem dobre walki. Wiem, że przy trzeciej walce z Gamrotem było to p…dolenie z wagą, ale trochę mi w tej walce zrobiono pod górkę.
– Nie przeszkadza mi ich brak zainteresowania. Gdybym spotkał szefów, to bym z nimi pogadał, z Wojsławem tak samo. Ale jeśli nie chcecie żebym walczył w KSW, cóż – nie spędzi mi to snu z powiek. Fame MMA daje mi lepsze wyzwania, płacą więcej i tyle.
