Jorge „Gamebred” Masvidal po raz ostatni w oktagonie pojawił się w kwietniu. Po raz drugi z rzędu poległ w starciu o pas mistrzowski. Teraz naciska na powrót i ma nawet rywali na oku!
W lipcu ubiegłego roku na niedługo przed UFC 251 mistrz wagi półśredniej, Kamaru Usman, został bez rywala. Największa federacja MMA nie chciała odwoływać karty, a do walki wieczoru wskoczył Największy Skur***iel, Jorge Masvidal. Wytrzymał cały dystans pięciu rund, ale nie miał szans na kartach sędziowskich.
To doprowadziło do rewanżu w kwietniu tego roku. „Gamebred” twierdził, że po pełnym obozem przygotowawczym „Nigerian Nightmare” nie będzie miał z nim szans… A skończyło się gorzej niż poprzednio. Masvidal został brutalnie znokautowany w drugiej rundzie na UFC 261.
Niezawodny Ariel Helwani poinformował za pośrednictwem Twittera, co usłyszał w rozmowie z menedżerem Masvidala:
– Rozmawiałem z Abrahamem Kanwą, menedżerem Jorge Masvidala, o tym co czeka jego klienta. Masvidal celuje w powrót w październiku/listopadzie przeciwko Nickowi Diazowi lub Colby’emu Covington’owi.
Po wspomnianej walce z Usmanem, „Gamebred” mówił, że „Chaos” nie znajduje się na ich poziomie. Według Dany White’a to jednak właśnie Covington jest najbliżej pojedynku o tytuł mistrzowski.
Przez to bardziej należy się nastawiać na starcie Masvidal vs. Nick Diaz. Dodatkowym smaczkiem w tym zestawieniu jest fakt, iż „Gamebred” wygrał już z Nate’m, młodszym z braci Diaz.
Źródło: MMA News
