Okniński o organizacji Denisa „Bad Boya” Załęckiego: „To lepsze niż 20 na 20 z pałami i nożami w lesie”
Już 11 czerwca odbędzie się gala The War organizowana przez Denisa „Bad Boya” Załęckiego. Zawodnik z Torunia głównie kojarzony jest dzięki swoim występom na galach GROMDY, czy WOTORE, gdzie dawał widowiskowe walki na gołe pięści.
Załęcki postanowił wykorzystać swoje doświadczenie i stworzył swój własny projekt – The War – walki na gołe pięści. Na gali odbędą się aż dwa turnieje, a nagrody jakie przygotowano dla uczestników robią duże wrażenie.
Pierwszy turniej odbędzie się w formule walk na gołe pięści, a w klatce zobaczymy starcia 3 na 3! Drugi turniej to walki 1 na 1, na gołe pięści, jednak na zasadach MMA. Walki na THE WAR to jedna runda bez limitu czasu, więc możecie być pewni, że każda walka będzie krwawa i zakończy się nokautem lub poddaniem.
W projekt zaangażowany jest m.in. Marcin „Różal” Różalski, czy Marcin Wrzosek. O pomysł walk 3 na 3 w rozmowie z fansportu.pl zapytany został trener Mirosław Okniński.
Mirosław Okniński o The War – walki 3 na 3
Trener w ostatnim wywiadzie dla fansportu.pl skomentował, że z pewnością ta formuła jest lepszą opcją do skonfrontowania się, niż ustawki w lesie. – „Nie chce oceniać, czy to pomoże czy nie pomoże MMA. Na pewno 3 na 3 w klatce pod okiem sędziów jest lepsze, niż 20 na 20 z pałami i nożami w lesie. Więc to może jest na zasadzie ucywilizowania ustawek. Nie chce tego oceniać, nie mówię, że to jest złe, czy to jest dobre. Ja robię MMA 1 na 1.”
Okniński został zapytany co by zrobił, gdyby zgłosiła się do niego drużyna złożona z 3 zawodników, którzy chcieliby uzyskać plan na taką walkę. – „Ja bym wyszkolił tych ludzi, żeby wygrali i roznieśli w pył tych 3. Mam w tym doświadczenie.”