Dziś wieczorem odbyła się gala Bellator 280. Na show w Paryżu zobaczyliśmy między innymi debiut w federacji polskiego fightera wagi piórkowej, Piotra Niedzielskiego. „Niedziela” spotkał się z Pedro Carvalho.
Zawodnik znany z występów między innymi w Babilon MMA do pojedynku na gali Bellator 280 podchodził z serią ośmiu kolejnych wygranych. Występ w Paryżu był jednak debiutem Piotra Niedzielskiego, a do tego spotkał się z Portugalczykiem, który nieraz walczył już pod banderą Bellatora.
Niedzielski vs. Carvalho – Runda 1
Walka rozpoczęła się od straszenia kopnięciami w wykonaniu Pedro Carvalho. „Niedziela” ruszył z dobrą i celną kombinacją, ale za moment fighterzy wrócili do szachowania. Portugalczyk starał się atakować kolejnymi kopnięciami, jednak był przy tym niecelny. Polak tymczasem wyskoczył z lewym prostym, który powalił Carvalho na deski! Niedzielski miał tę rundę w kieszeni i dokończył ją w górnej pozycji.
A big shot from @Niedziela145!#Bellator280 @MonsterEnergy prelims fueled by @NorthgateGlzMrk LIVE now 👇https://t.co/WHp2cbFgal pic.twitter.com/Lv17QJAMiG
— BellatorMMA (@BellatorMMA) May 6, 2022
Niedzielski vs. Carvalho – Runda 2
Zdecydowanie rozruszani końcówką pierwszej odsłony fighterzy ruszyli na siebie. Piotr Niedzielski trafiał zdecydowanie częściej i skuteczniej w porównaniu do rywala. Portugalczyk dalej próbował kopnięć, choć tak jak w otwierającej rundzie – rzadko dochodziły one do celu. „Niedziela” udanie sprowadził Carvalho, jednak rywal zaraz wrócił na nogi. To samo zdarzyło się przy drugim takdown’nie. Polak jednak po każdym podniesieniu trafiał kolejnymi ciosami. Carvalho wziął się do odrabiania strat i trafiał Niedzielskiego, choć nie można było tego nazwać stuprocentową skutecznością. Na koniec rundy Pedro Carvalho kopnięciem trafił polskiego zawodnika w krocze.
Niedzielski vs. Carvalho – Runda 3
Portugalczyk ponownie ruszył z niskimi kopnięciami, z czego kolejne wywołało przerwę w walce. Osłabiony tym, czy też trudami dotychczasowej walki Piotr Niedzielski stracił pary i Carvalho przejął inicjatywę. „Niedziela” szukał sprowadzenia, jednak nie udało mu się ono. Portugalczyk po chwili klinczu zaatakował przestrzelonym latającym kolanem, po którym zasypał Polaka sierpowymi. Porządnie zachwiało Niedzielskim, który padł na matę. Z łatwością jednak zapiął z pleców pełną gardę, zyskując chwilę oddechu. Pedro Carvalho posyłał krótkie uderzenia w „Niedzielę”, a pod koniec rundy dołożył jeszcze kilka łokci na głowę Polaka.
