MMAUFC

Jon Jones pewny starcia z Francisem Ngannou: „Jedna z najlepszych walk naszego pokolenia..”

Jon Jones pierwotnie nie chciał przyjąć propozycji na walkę z Francisem Ngannou za kwotę, jaką proponowało mu UFC. Później okazało się, że zainteresowane strony spotkały się i zdaniem Jonesa – doszły do porozumienia. „Telenowela” trwa nadal, bo na świat wyszły informacje, jakoby UFC planowało na czerwiec zestawić Ngannou z Derrickiem Lewisem. Pominięty w kolejce Jones wierzy jednak, że walka o pas niebawem przed nim.

Jon Jones, który wyraźnie zainteresowany jest pojedynkiem o mistrzostwo kategorii ciężkiej z Francisem Ngannou w rozmowie z Fight Hype po raz kolejny wypowiedział się na temat ich potencjalnego starcia.

Myślę, że to się stanie. Wiem, że UFC postąpi słusznie i zrobią ten pojedynek. To jest jedna z najlepszych walk naszego pokolenia, które można zestawić. Gdyby do niej nie doszło, to byłaby tragedia. To się stanie. My mamy kontrolę nad tym nad czym możemy mieć i swoją pracę wykonujemy. Wszystko w swoim czasie.

Po zdobyciu przez Francisa Ngannou mistrzostwa kategorii ciężkiej UFC, Jones na swoim twitterze napisał „Pokaż mi pieniądze”, co od razu wywołało spekulacje odnośnie zainteresowania byłego mistrza kategorii półciężkiej starciem z Ngannou.

Na ten moment po prostu trenuję, nic więcej nie mogę zrobić. Francis jest tytanem, ja chcę nim zostać i to będzie starcie tytanów. Jak wyjdę z nim do klatki, chcę być tak wielki jak on. To nie ma tak naprawdę znaczenia czy zawalczę z nim teraz czy w jego 3 lub 4 obronie. Tak samo nie ma znaczenia czy zawalczę z nim czy z Lewisem, jeśli zdobędzie pas. Mój cel to pas. I po niego idę.

Jones dodał też, że przejście do dywizji ciężkiej było dla niego bardzo dobrą decyzją.

To jest niesamowite uczucie. Ciężko trenuję, mogę jeść, dużo odpoczywam. Żyję w końcu jak sportowiec. Ja dobrze czuję się w takiej wadze. Moi dwaj bracia to duże chłopy i ta waga dla mnie również jest idealna. Jestem niesamowicie szczęśliwy.

Źródło: MMAFighting.com

smma

Kacper, lat 33. MMA interesowało mnie jeszcze przed tym, jak Mariusz Pudzianowski wchodził do klatki KSW. Pamiętam, jak po tym wydarzeniu wszystko nabrało rozpędu. Zagorzały fan Joanny Jędrzejczyk i Mateusza Gamrota. Na co dzień mieszkam w Hiszpanii i tam też trenuje w jednym z klubów bokserskich w Alicante.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.