MMA

Cezary Oleksiejczuk o zakończeniu współpracy z Oknińskim: „Trzeba było się spotkać, a nie zrywać kontakt na Facebooku. Planowaliśmy od miesięcy odejście od trenera”

Cezary Oleksiejczuk zabrał głos w sprawie zakończenia współpracy z trenerem Mirosławem Oknińskim. Przyznał, że sam dowiedział się o wszystkim z social mediów.

Po gali FEN 37, na której 21-letni zawodnik wygrał mistrzowski pojedynek, Okniński zdecydował się na wyrzucenie z Akademii Sportów Walki Wilanów Cezarego oraz jego starszego brata Michała bijącego się dla UFC. Przed starciem doszło do kłótni, jednak Okniński nie ma zamiaru z nikim walczyć o miejsce w narożniku.

Jestem po ciężkiej chorobie, nie zamierzam kłócić się z zawodnikami. Jeżeli zawodnik, który ma 26 lat, chce zastąpić mnie jako trenera, bo uważa, że wie lepiej, to ustępuje miejsca. Nie będę walczył o głos w narożniku, po prostu rezygnuje ze współpracy, bardzo się ciesze z tego, co razem dokonaliśmy. Nie będę patrzył, jak ktoś udziela niewłaściwych rad w narożniku – napisał na Facebooku.

Trener na swoich social mediach zamieścił kilka wpisów odnoszących się do całej sytuacji. Przyznał, że miał ułożony plan na starcie Cezarego z Aigunem Akhmedovem, jednak podczas pojedynku to Michał mówił swojemu bratu, jak ma walczyć z Rosjaninem.

Sprawdź!  Mocne słowa Oknińskiego do Błachowicza! "Pokazałeś, jak Polak potrafi spie*dolić jak jest na szczycie..."

– Tak to jest prawda. Ja ustaliłem plan z Czarkiem, jak do mnie przyjeżdżał na treningi, wszystko było ustalone, a przed walką dowiedziałem się od trenera Ivana i Michała, że oni mają inny plan. Oczywiście podczas walki okazało się, że ich plan jest totalnym dnem, a mój plan działa. Wystarczyło mnie słuchać, a walka byłaby wygrana przed czasem.

Całą sytuację skomentował Cezary, który gościł w programie Koloseum. Nowy mistrz FEN przyznał, że nie spodobał mu się sposób, w jaki trener ogłosił swoją decyzję.

Jak wszyscy widzieli, trener zakończył z nami współpracę poprzez Facebooka. Nawet nie było żadnych rozmów, tylko trener od razu to ogłosił publicznie, że wyrzuca mnie, Michała, Bartka Szewczyka i Roberta Bryczka z klubu. Wywietrzył swój team.

– My gdzieś już planowaliśmy od miesięcy odejście od trenera Mirka. Trener wyprzedził fakty, zwolnił nas z klubu. W sumie tyle mam do powiedzenia.

– Co do wyjazdów do innych klubów, na pewno teraz mamy taką możliwość, żeby jeździć po Polsce, sparować. WCA też na pewno jest na celowniku, żeby odwiedzić ten klub, jeśli będzie możliwość i posparować z zawodnikami. Na pewno będziemy jeździć po Polsce. Teraz jesteśmy wolni, mamy swój team, rozwijamy go i mamy duże możliwości.

Oleksiejczuk zaznaczył, że można było załatwić to w inny sposób i rozstać się w zgodzie. Nie spodobały mu się również słowa trenera, który nazwał ich „tumanami” oraz stwierdził, że Michałowi „odbiła palma”.

Sprawdź!  Organizacje nie chcą Michała Andryszaka!? Poważny problem zawodnika [WIDEO]

– Na pewno każdy by miał żal do formy, w jakiej trener się z nami pożegnał. Współpracowaliśmy kilka ładnych lat, setki godzin przerobiliśmy na macie i wydaje mi się, że trzeba było się spotkać i po prostu porozmawiać, rozstać się w zgodzie, a nie zrywać kontakt, współpracę na Facebooku i wypisywać o nas różne rzeczy.

Porównywać nas do tumanów. To jest moim zdaniem mega słabe. Co mogę powiedzieć. Tak, mamy żal do trenera, bo kilka ładnych lat spędziliśmy razem i ja by nie było, to trzeba było się rozejść w zgodzie, a nie atakować się.

Mistrz FEN odniósł się również do kłótni Michała z trenerem. Przyznał, że podczas walki słuchał rad swojego brata, a nie Oknińskiego. Przyznał też, że pojawiły się różnice zdań w kilku kwestiach, które ostatecznie doprowadziły do zakończenia współpracy.

Nie chcę tego teraz rozgrzebywać, ale mieliśmy różnice zdań co do treningu. Myślę, że też główną rolę odegrał nasz team. Trener może nie zgadzał się z teamem, może nie był pierwszy na świeczniku i może to go zabolało. I się rozeszliśmy.

Źródło: Koloseum

Sprawdź!  Obóz MMA w Głuchołazach – chcesz być najlepszy, trenuj z najlepszymi!

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.