Adrian Bartosiński o rywalu na XTB KSW 113: Tulshaev będzie szybszy. I co z tego?

Adrian Bartosiński w programie Klatka po klatce odniósł się do swojego zachowania podczas pierwszego face offu z Muslimem Tulshaevem oraz omówił przewagi, jakie jego zdaniem wniesie do klatki czeczeński pretendent.
Starcie mistrza kategorii półśredniej z „Urusem” zamknie galę XTB KSW 113, która 20 grudnia odbędzie się w Łodzi. Dla „Bartosa” będzie to czwarta obrona pasa i druga walka w tym roku kalendarzowym.
Obaj zawodnicy mieli już okazję stanąć twarzą w twarz podczas wydarzenia w Szczecinie.
When some men celebrate, others prepare for war…
— KSW (@KSW_MMA) November 15, 2025
👑 Bartosiński vs Tulshaev 💥
The Champ vs The Challenger
See you in Atlas Arena, Łódź 💪
XTB #KSW113 | DEC 20 | Atlas Arena, Łódź | @eBiletPL pic.twitter.com/b3TNUK5j0X
Wszystkie walki UFC Katar obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
Adrian Bartosiński o Tulshaevie: „Będzie szybszy. I co to zmienia?”
Na nagraniu z face offu widać wyraźnie różnicę w podejściu obu fighterów — Bartosiński prezentował pełne skupienie i zachował poważny wyraz twarzy, podczas gdy Tulshaev podchodził do sytuacji z uśmiechem, a pozując do zdjęć, objął nawet mistrza.
– To jest coś, nad czym pracowałem przed Grzebykiem. Przed tą walką zadziałało, więc kontynuuję to i chcę być poważny w walce. Chcę być poważny, żeby go bolało i żeby miał ciężko – skomentował „Bartos” swoje zachowanie goszcząc w Klatka po klatce. – Staram się skupiać na walce w takich momentach.
– Wiesz, mogę sobie żartować w mediach i śmieszkować, ale to są momenty z moim przeciwnikiem, w których chcę być skupiony i widzieć więcej niż on. On się może śmiać. Niech się śmieje, nie przeszkadza mi to. Ale ja sobie wyciągam jakieś swoje rzeczy, które mi są z tego potrzebne i zachowuję fokus.
Mistrz zabrał także głos w sprawie przewagi szybkości Tulshaeva. „Bartos” uważa, że choć Czeczen faktycznie będzie szybszy, to różnica nie potrwa długo:
– Biłem się z wieloma rywalami, którzy byli szybsi. Nawet z Parnasse’em, który był ze trzy razy szybszy od Muslima. I co to zmienia? Kto wygrał walkę? Oczywiście, że będzie szybszy, tylko jego szybkość będzie działała przez pierwszą rundę. A potem po dwóch młynach zapaśniczych opuści ręce i nagle szybkość się skończy.
– Wiesz, kiedy działa szybkość? Jak jest sama stójka. Plan jest taki: zamęczyć i znokautować albo poddać – dodał Adrian Bartosiński.



