Trener Raubo zaskakuje po kontrowersyjnej walce: To nie sport, to rozrywka, nagrodzić ich! [WIDEO]

Trójkąt Bermudzki na ostatniej gali Prime Show MMA wciąż budzi emocje. Zbigniew Raubo, znany z ciętego języka trener boksu, skomentował nietypowy pojedynek, który jego zdaniem… wcale nie powinien być oceniany przez pryzmat sportu.
W eksperymentalnej walce zmierzyli się Łukasz Parobiec, Kacper Miklasz i Marcin Siwy. Zawodnicy rywalizowali w klatce jednocześnie, a co minutę zmieniały się pary walczących. W pewnym momencie widzowie zaczęli jednak kwestionować zaangażowanie „GOAT-a” i „Polskiej Maszyny” – wyglądało bowiem na to, że panowie postanowili się wzajemnie oszczędzać. Choć Parobiec ostatecznie wygrał, w sieci zawrzało.
Zbigniew Raubo: To nie sport, to show, nagrodzić ich za pomysł!
Trener Raubo odniósł się do zamieszania w rozmowie z kanałem Fansportu TV, podkreślając, że całe wydarzenie należy traktować z przymrużeniem oka:
– Ja ciągle mówię, że te freaki… słuchaj ze zrozumieniem. Ja freaków nie liczę jako sport. To jest rozrywka, show. To nie ma nic wspólnego ze sportem. Zasady są, jakie są. Wyszli zarobić pieniądze. Jeżeli się umiało dwóch facetów, że „dostaniemy parę groszy, po co mamy się obijać między sobą, żeby nas Marcin ubił?”, to zrobili tak, jak zrobili. Nie widzę w tym nic złego, bo to nie jest sport – tłumaczył szkoleniowiec.
– To rozrywka, show dla kibiców. Kibice chcieli sensacji i mają, bo tych dwóch się dogadało i zrobili tak, jak chcieli. Nie mieszajmy w to sportu. To może nie fair, nieelegancko, ale taka była umowa. Powinni dostać nagrodę za pomysł! – dodał z uśmiechem Raubo.



