UFC

Charles Oliveira przed walk wieczoru UFC w Rio: Gamrot wie, jak niebezpieczny potrafię być

Charles Oliveira w klimatycznym materiale przygotowanym przez ESPN wysłał jasny komunikat do Mateusza Gamrota. Brazylijczyk przypomniał, że to Polak powinien uważać na jego firmowe poddania.

Choć „Do Bronx” kilka miesięcy temu przegrał walkę o pas wagi lekkiej UFC po ciężkim nokaucie, nie zamierzał opuszczać gali w rodzinnym kraju. Dla Oliveiry występ w Rio de Janeiro to coś więcej niż kolejna walka – to powrót do korzeni i spotkanie z publicznością, która zawsze stała za nim murem.

Pierwotnie jego rywalem miał być Rafael Fiziev, ale kontuzja „Atamana” zmusiła go do wycofania się z pojedynku. Wtedy do akcji wkroczył Mateusz Gamrot, który błyskawicznie zgłosił gotowość do zastąpienia Azera. UFC nie wahało się długo – Polak otrzymał największą szansę w swojej karierze.

Charles Oliveira: Gamrot wie, jak niebezpieczny potrafię być

Dla Mateusza Gamrota to wyzwanie najwyższego kalibru. Charles Oliveira to zawodnik, który nie tylko nie unika walki w parterze, ale wręcz w niej dominuje. W materiale promocyjnym przygotowanym przez ESPN były mistrz przypomniał o swoim statusie rekordzisty UFC pod względem liczby wygranych przez poddanie:

Sprawdź!  Jon Jones otwiera się na temat swojej przeszłości! "Byłem molestowany jako dziecko"

– Jestem najwspanialszym artystą, jeśli chodzi o poddania w historii UFC. Jeśli Gamrot zechce mnie przewrócić na plecy, będę na to gotów. On doskonale wie, jak wielkie niebezpieczeństwo na niego czeka. Jestem tu po to, by udowodnić, że wciąż mogę być mistrzem – zapowiedział Oliveira.

„Do Bronx” odniósł się też do ostatniej porażki, jakiej doznał z rąk Ilii Topurii – nokautu, który zakończył jego sen o odzyskaniu pasa.

– Ostatnia walka z Topurią nie ułożyła się po mojej myśli. Nigdy wcześniej nie byłem znokautowany, więc możecie sobie wyobrazić, jak to było trudne. Tym bardziej że stawką było ponowne panowanie na tronie – dodał Brazylijczyk.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.