Denis i Pasternak w walce ulicznej? Panowie negocjują nowe warunki przed FAME 26 [WIDEO]

Ledwo Denis Załęcki i Michał Pasternak dogadali walkę, a już padła propozycja zmiany zasad. „Wampir” optuje za tym, o co nawołują kibice. „Bad Boy” ma zaś zupełnie inny, dość niecodzienny pomysł.
Dla torunianina przyszedł gorszy okres w sieci. Denis Załęcki swoimi niedawnymi ruchami nie przysporzył sobie wielu nowych fanów. Ba, kibice freakowej sceny orzekli, iż nie chcą go w finałowej ósemce Golden Tournament. Nie oznacza to jednak, że „Bad Boy” do gry o milion w czystym złocie nie wejdzie. Dostanie się tam, jeśli wygra swój superfight.
Denis Załęcki miał zmierzyć się z Patrykiem Tołkaczewskim, który w głosowaniu widzów znalazł się za jego plecami. „Gleba” jednak wycofał się z FAME 26, a rywalem „Bad Boya” został Michał Pasternak.
Wszystkie walki FAME 26 obstawisz na stronie i w aplikacji FORTUNA Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Denis Załęcki i Michał Pasternak na szalonych zasadach?
Panowie mierzyli się już ze sobą na zasadach K-1. Wówczas techniczną decyzją wygrał „Wampir”, ale Denis odwołał się od werdyktu. Tenże został zmieniony na remis.
Panowie spotkali się na wczorajszym programie Face 2 Face, gdzie oczywiście nie zabrakło wymian uprzejmości. W pewnym momencie ze studiem połączył się trener Mirosław Okniński, który rzucił propozycją, iż Pasternak i Załęcki powinni stoczyć pełną uliczną bijatykę. Mówiąc to rzucił zasadami znanymi z konfrontacji, które odbywają się na galach King of the Streets. Wszystko miałoby się odbyć w słynnej klatce rzymskiej.
„Wampir” natychmiast się zgodził, a i „Bad Boy” specjalnie nie oponował. Torunianin miał jednak pewną uwagę co do zasad.
– 6 rund po jednej minucie, gołe pięści, MMA, bijemy się na wszystko – mówi Denis podkreślając, że ugryzie Michała. – Jesteś zawodnikiem MMA, szybko sprowadzisz mnie do parteru – dodawał.
Załęcki zaznaczył, iż chce ograniczonych czasowo rund, by móc odpocząć – wówczas da ekscytującą i miłą dla oka walkę. Widzom jednak niespecjalnie zależy na odpoczynku, bowiem wszyscy zasypali czas upominając się, by była to walka No Limit. Na to też naciskał Michał Pasternak.