Znamy powód, przez który Pudzianowski nie wystąpił w FAME? „Przed walką mieli mu…”

Natan Marcoń pojawił się w podcaście „Szalony i Tańcula”, gdzie, powołując się na swoje źródła, uchylił rąbka tajemnicy w kontekście angażu Mariusza Pudzianowskiego w FAME.
Były strongman najprawdopodobniej na dobre rozstał się z KSW. W swej ostatniej walce Mariusz Pudzianowski zmierzył się z debiutującym Eddie’em Hallem i przegrał w zaledwie 30 sekund.
Nim w ogóle doszło do ogłoszenia starcia „Pudziana” z angielską „Bestią”, sporo mówiło się o transferze legendy polskich sportów walki do świata freak fightów. Były rywal Khalidova, Szpilki czy Różalskiego miał się nawet pojawić na sesji zdjęciowej do gali FAME 25.
TO jest powód, przez który Pudzianowski nie wystąpił w FAME?
Sam Pudzianowski nie ukrywał, że rozmawiał z szefostwem polskiej organizacji. W spotkaniu z dziennikarzami pan Mariusz zaznaczył, że ma prawo rozmawiać z kim mu się podoba i nie musi to wcale niczego oznaczać.
Jednocześnie w jego mediach społecznościowych nie brakowało zaczepek w stronę Natana Marconia, który regularnie podszczypywał „Pudziana”. Wszystko to miało się skończyć walką 2 vs. 1, w której „Kraken” miał wystąpić w duecie z Adrianem Ciosem.
Dlaczego Mariusz Pudzianowski ostatecznie wybrał KSW, a nie FAME? Jedni uważają, że Martin Lewandowski i spółka zdecydowali się sypnąć większym groszem. Inni, że zwyciężyła romantyczna niemal chęć pożegnania się ze sportem – choć takowe słowa z ust „Pudziana” nie padły.
Wspominany Natan Marcoń pojawił się w podcaście „Szalonego Reportera” oraz Arkadiusza Tańculi, gdzie uchylił rąbka tajemnicy w kontekście tego, dlaczego Pudzianowskiego na gali FAME nie ujrzeliśmy:
– Pieniądze miał dostać przed walką. Dlatego nie doszło do tego. Mieli mu dać pieniądze przed walką, ale nie mieli, bo zablokowali – powiedział „Kraken”, początkowo ukrywając swoją tożsamość.
Wszystko oczywiście miało związek z działaniami KAS i CBŚP, które to organy aresztowały najważniejsze osoby z FAME w związku z loteriami. Dodatkowo zamrożono konta spółek, co miało skutecznie utrudnić wypłacanie gaż zawodnikom – a można zakładać, iż wypłata Pudzianowskiego należałaby do jednej z największych w historii organizacji.