FAME MMA

Walka Wielkiego Bu z Labrygą wciąż możliwa. Masiak proponuje starcie o pas!

Patryk Masiak w sesji Q&A, którą zorganizował dla swoich widzów po raz kolejny zabrał głos na temat walki z Denisem Labrygą. Gdańszczanin nie wyklucza, że wkrótce spotkają się w klatce i to na pojedynek z pasem w stawce.

Głogowski zawodnik ma za sobą pierwszą przegraną w karierze freak fightera, choć trzeba zaznaczyć, że była ona efektem błędu. Labryga mierzył się z Michałem Pasternakiem, którego posłał na deski kolanem w klinczu. Rzecz jednak w tym, że starcie to odbywało się w „basenie”, arenie o pochylonych ścianach, o których oparcie oznaczało pozycję parterową.

Tym samym Denis został zdyskwalifikowany i choć natychmiast upomniał się o rewanż, to ostatnimi czasy sugeruje inną walkę. Labryga zaczepia Denisa Załęckiego, chcąc doprowadzić do wyczekiwanego freak fightu. Później zaś mógłby się zmierzyć z innym niedoszłym oponentem.

Wielki Bu o walce z Denisem Labrygą

Mowa tu o Patryku Masiaku. Głogowianin był z nim zestawiany już w ubiegłym roku. Panowie mieli skrzyżować rękawice na nieodbytej gali Clout MMA. Wkrótce jednak wydarzenie zostało odwołane, a organizacja wchłonięta przez FAME.

Sprawdź!  Rzeźniczak zdemolowany w pierwszej rundzie! Nokaut po ciężkich ciosach [WIDEO]

Tym samym starcie potężnych zawodników, którzy byli ze sobą zestawiani od dawna, raz jeszcze zeszło na dalszy plan. Denis Labryga mierzy w UFC i zapowiadał, że zrobi wszystko, by tam dołączyć, toteż kolejne starcia w innej formule niż MMA nie przybliża go do spełniania sportowych ambicji.

„Wielki Bu” jednak uważa, że on walki z Głogowianinem nie odmówi. Co więcej zasugerował, że w stawce mógłby się znaleźć „pas Bossa Freak Fightów”. Labryga nadał sobie takowe miano zaczepiając jakiś czas temu „Taazy’ego”.

Kiedy walka z Denisem Labrygą? Nie wiem! Jak ktoś będzie chętny za to zapłacić – przyznał wprost Masiak odpowiadając na pytanie widza na swoim kanale YouTube. – Wcześniej mieliśmy problem z tym, że albo federacje upadały, albo Denis chciał za dużo stawki, więc…

Będzie taka możliwość, to chętnie się z nim sprawdzę. Może nawet federacja stworzy ten „pas Bossa Freak Fightów”. Zobaczymy, kto tu jest bossem… Nie? Loczek kręcony? – zakończył odpowiedź ze złowieszczym śmiechem „Wielki Bu”.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.