Ministerstwo Sportu i Turystyki wydało zarządzenie, z którym nie zgadzają się związki sportowe. W odpowiedzi zleciły one niezależne ekspertyzy prawne.
MSiT ze Sławomirem Nitrasem na czele wraz z 2025 roku wprowadza zmiany, które zdaniem federacji sportowych są niezgodne z przepisami. Ministerstwo chce postawić na całkowitą transparent, lecz takie działanie może przynieść związkom duże straty finansowe, a nawet osobistą odpowiedzialność karną.
Związki nie zgadzają się z Ministerstwem Sportu i Turystyki
Zarządzenie dotyczy nie tylko największych związków sportowych jak PZPN czy PKOl, ale także akademickich, szkolnych i ludowych. Zostają one zobligowane do publikowania m.in. rejestrów umów ze sponsorami, których szczegóły miałyby trafić na strony internetowe.
Prawie wszystkie związki uznają zarządzenie za niemożliwe do wdrożenia i nie zamierzają spełniać tego kryterium. Kontrakty licencyjne czy umowy ze sponsorami zawierają klauzulę poufności. Ujawnianie takich informacji naraża więc na wielkie odszkodowania wobec kontrahentów.
Do odpowiedzialności mogą zostać pociągnięci również przedstawiciele związków, którzy są prawnie zobowiązani do tego, aby szczegóły pozostawić utajnione.
W odpowiedzi zlecone zostały niezależne ekspertyzy prawne. Nie pozostawiają one żadnych wątpliwości, że takie działania wiążą się ze złamaniem przepisów – „Opublikowanie wszystkich dokumentów, informacji i danych spowodowałoby utratę przez te informacje przymiotu niejawności i wiązać się może z naruszeniem przez osoby udostępniające przepisów karnych” – To fragment jednej z ekspertyz.
Nieprzestrzeganie zarządzenia grozi brakiem dotacji z ministerstwa. Tym samym ucierpią na tym najmniejsze związki, gdyż duże federacje mają różne źródła finansowania. Działania MSiT odstraszą też potencjalnych sponsorów, co byłoby dużym ciosem wymierzonym w polski sport.