KSW

Kaczmarczyk szczerze o rankingach: „MMA to nie matematyka” [VIDEO]

Patryk Kaczmarczyk przyznał w rozmowie z FANSPORTU TV, że rankingi są jedynie swego rodzaju pomocą dydaktyczną dla fanów i dziennikarzy. Koniec końców to inne rzeczy decydują o tym, co doprowadza do pojedynków nie tylko, lecz także mistrzowskich.

Wojownik z Radomia w ostatnim pojedynku stoczył rewanż z Robertem Ruchałą, który wręczył mu pierwszą porażkę w zawodowej karierze. O ile za pierwszym razem Kaczmarczyk wytrzymał pełen dystans, o tyle tym razem został znokautowany w niecałą minutę.

Stawka tamtego pojedynku była naprawdę wysoka. Na szali znalazł się bowiem tymczasowy pas mistrzowski kategorii piórkowej. Jak dowiedzieliśmy się w ostatnich godzinach, Ruchała będzie go bronił podczas XTB KSW 100.

Kaczmarczyk szczerze o rankingach KSW

Patryk Kaczmarczyk mimo wszystko utrzymuje drugie miejsce w drabince najlepszych „piórkowych” polskiej organizacji. 26-latek zdaje sprawę, że stawia go to blisko walki o pas mistrzowski, ale też zdaje sobie sprawę, że inne rzeczy mają przy tym większe znaczenie.

Patryk w rozmowie z Michałem Tuszyńskim z kanału FANSPORTU TV został zapytany o to, co sądzi o pozycjach w rankingach Augusto Sakaia, czy Macieja Różańskiego? O ile Brazylijczyk zadebiutował pojedynkiem o pas wagi ciężkiej i można obronić jego 6. pozycję, o tyle Polak wciąż czeka na pierwszy występ w okrągłej klatce.

Sprawdź!  FAME, High League czy KSW? Rutkowski zdradził, kto zaoferował największe pieniądze! "Dużo większe miałem z..."

Kaczmarczyk jasno stwierdził, że drabinki są jedynie poglądowe. Jest wiele innych sposobów, by zapewnić sobie przeskoczenie kolejki pretendentów:

Szczerze? Te rankingi są tylko i wyłącznie dla was, dziennikarzy, i dla kibiców. Żebyście wiedzieli, kto jest gdzie i tak dalej. A tak naprawdę – jeżeli jest gość, który ma to coś, jest medialny, coś krzyknie, to myślisz, że jak Wojek zobaczy, że ma spinę z mistrzem i klei się to medialnie, to myślisz, że ich nie zestawi? „Siódemki” z mistrzem? Ja myślę, że zestawi.

– Jakby były spiny, gdzie „Rucio” miał do mnie problem o to, że biję się z nim. Ja jestem szósty, on drugi, jak to możliwe?! To ja mu powiedziałem: Sean O’Malley, będąc 13. w rankingu, zawalczył z pierwszym Petrem Yanem. Widziałeś tam różnicę? To pokazuje, jak mylne są rankingi. To tylko tabelka, a MMA to nie matematyka.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.