Marcin Różalski zmierzy się z Mariuszem Wachem! Znamy szczegóły walki
Zgodnie z zapowiedziami Artura Ostaszewskiego, Marcin Różalski wraca do sportów walki! Żywa legenda polskich sportów walki zmierzy się z krakowskim „Wikingiem”, Mariuszem Wachem.
Popularnego „Różala” nie trzeba nikomu przedstawiać. Były kick-bokser, zawodnik muay thai oraz MMA to jedna z najbarwniejszych postaci w polskich sportach walki. Różalski nigdy nie odmawiał pojedynku i dusza wojownika nie pozwala mu powiedzieć definitywnego „stop”.
Przed kilkoma miesiącami menedżer Marcina Różalskiego, Artur Ostaszewski potwierdził, że pojedynek został „przyklepany” na jesień. Sam zainteresowany dodawał później w rozmowie z Jarosławem Świątkiem, że „nie będzie to KSW 100”. Dziś poznaliśmy wszystkie szczegóły kolejnego występu byłego mistrza wagi ciężkiej.
Przypominamy o nadchodzącej biografii Różalskiego! Powstaje książka o byłym mistrzu KSW, a za jej stworzenie odpowiada dziennikarz Jarosław Świątek z myMMApl. Znajdziemy w niej zarówno opis sportowej kariery, jaki i zakulisowe historie z gal czy życia prywatnego. Bądź na bieżąco i nie przegap premiery! Więcej znajdziesz – TUTAJ.
Stike King: Różalski vs. Wach!
Jak ogłoszono, Marcin Różalski ponownie stoczy pojedynek w swojej koronnej dyscyplinie, czyli w kick boxingu. Wystąpi on na gali organizowanej przez innego wybitnego specjalistę w tej dziedzinie. Mowa tu o Strike King, której jednym z szefów jest Tomasz Sarara.
Rywalem „Różala” będzie Mariusz Wach. Krakowski „Wiking” zadebiutował w tej organizacji, jak i formule K-1, w ubiegłym roku. Pokonał tam w 2. rundzie faworyzowanego Bartosza Słodkowskiego.
Starcie Różalski vs. Wach odbędzie się już 11 października 2024 roku. Strike King zapowiedziało pojedynek następująco:
– Dwie ikony polskich sportów walki. Legenda KSW kontra pretendent do tytułu mistrza świata w boksie. Dżentelmeni stawiający sportowy szacunek ponad wszystko. MAIN EVENT gali Strike King 3. Marcin „Różal” Różalski i Mariusz Wach są gotowi, by już 11 października w Piotrkowie Trybunalskim dać niesamowite widowisko w formule K-1.