Duża szpila wbita we Wrzoska! „Powinien popatrzeć na Gamrota i Ziókowskiego” [VIDEO]
Najbliższy rywal Marcina Wrzoska uważa, że ten poszedł na łatwiznę wybierając występy we freak fightach.
„Polish Zombie” przed laty walczył o kontrakt w UFC, a także zdobywał pas KSW w kategorii piórkowej. Ba, z rozpiski FAME 22 tylko on i Norman Parke mogą się pochwalić występem na PGE Narodowym. Podczas pierwszego Colosseum pochodzący z Bydgoszczy fighter przegrał tam z Kleberem Koike Erbstem.
Cztery lata później Marcin Wrzosek wylądował w świecie freak fightów, gdzie czuje się jak ryba w wodzie. Były mistrz KSW nie unika konfrontacji słownych na mikrofonie. To też przełożyło się na angaż w jednym z YouTube’owych kanałów, gdzie „Zombiak” przeprowadza wywiady i robi relację z gal i konferencji.
Jego rywal na FAME 22, Filip Bątkowski uważa, że Wrzosek wybrał łatwiznę odpuszczając karierę sportową. Menedżer podał za przykład Mateusza Gamrota, czy Mariana Ziółkowskiego:
– Wiesz, jego koledzy i zawodnicy jego pokroju, czyli zawodnicy jego pokroju: Mateusz Gamrot i Marian Ziółkowski… Mateusz się bije w UFC, Marian prowadzi poważne programy, dalej się bije w KSW, rozwija się. Marcin poszedł na łatwiznę. Deprecjonuje moją pracę menadżerską, a biega za moimi zawodnikami. Biega za „Daro Lwem”, „Bagietą”… No, też bym po nim więcej spodziewał. Powinien popatrzeć na swoich kolegów – Gamrota i Ziókowskiego.